Logo pl.yachtinglog.com

Elephant Country- Wayanad Wildlife Sanctuary

Elephant Country- Wayanad Wildlife Sanctuary
Elephant Country- Wayanad Wildlife Sanctuary

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Elephant Country- Wayanad Wildlife Sanctuary

Wideo: Elephant Country- Wayanad Wildlife Sanctuary
Wideo: BaroudeurAventure - How to see - River flow on any river 2024, Kwiecień
Anonim

Dla przeciętnego Keralite, nazwa " Wayanad"Natychmiast przywodzi na myśl bohaterską walkę Raja z Pazhassi. Z pomocą swoich lojalnych współplemieńców, król walczył z partyzantką w stylu East India Company w lasach Wayanad, dopóki nie został zdradzony i zabity. W tamtych czasach wzgórza Wayanadu musiały być pokryte jednym nieprzerwanym płaszczem zieleni, spokojnym i nienaruszonym, rozciągającym się jak okiem sięgnąć.

Dzisiaj, Wayanad nadal zachowuje część swojej dawnej magii, chociaż pokrywa lasu prawie zniknęła. Ziemia jest w przeważającej części pod uprawą, a pokolenia plantatorów przekształciły dżunglę w wysoce opłacalne plantacje, w wyniku czego powstaje kawa, kardamon, wanilia i pomarańcza. Trochę dzikiej pustyni wciąż pozostaje mimo najlepszych wysiłków człowieka; tajemnicze i nieposkromione przestrzenie, gdzie wysokie drzewa przeplatają się z grubymi winoroślami. Są tam ciemne, bujne zarośla, z których wcześnie rano mgła unosi się w przefiltrowanych promieniach słońca. Nie brakuje tutaj jezior, strumieni i rzek. I są jeszcze miejsca, gdzie dzikie zwierzęta wędrują swobodnie jak za dawnych czasów. Te wrażliwe obszary leśnej ziemi, wraz z wszechobecnymi plantacjami, pomagają utrzymać wrażenie, częściowo iluzoryczne, tej urzekającej zieleni, która jest pieczęcią Wayanad za dużo.

W Wayanad Wildlife Sanctuary (Zdjęcie: Lyalka)
W Wayanad Wildlife Sanctuary (Zdjęcie: Lyalka)

Moje najmilsze wspomnienia z Wayanad Wildlife Sanctuary pochodzą z nocy spędzonych w leśnych bungalowach, szczególnie w Tholpetty (jednym z dwóch punktów wejściowych do parku). The Tholpetty Range jest prawdopodobnie lepszym miejscem do oglądania zwierząt niż Muthanga (drugi punkt wejścia do parku), chociaż takie uogólnienia są w najlepszym razie tylko w połowie prawdziwe. Faktem jest, że ruch zwierząt można w najlepszym razie opisać jako nieprzewidywalny. Podczas mojej ostatniej podróży do Tholpetty, nie widziałem żadnego zwierzęcia po drodze, nawet słonie, które zwykle spotyka się na każdym zakręcie w tych częściach. "Wszyscy są prawdopodobnie poza zasięgiem plonów", powiedział stary strażnik leśny dyżurujący przy stanowisku kontrolnym. "Jest to sezon żniwny w Wayanadzie, a nocą słonie udają się na pola, aby nakarmić plony." Zasugerował, że powinienem odświeżyć się w pobliskim bungalowie inspekcyjnym, a następnie wziąć nocną przejażdżkę wzdłuż drogi, kiedy byłaby okazja, by spotkać dużego kota, może lamparta, a nawet tygrysa!

Po kolacji poszedłem za radą strażnika i pojechałem wzdłuż drogi w kierunku Begur i Thirunelli. Powierzchnia drogi jest zepsuta i wyboista, to była wyboista jazda. Konieczne było również, aby oczy były obrane podczas jazdy w ciemnościach przez kraj słoni. Ale tym razem nie było słoni, a ciemne kształty nie wynurzyły się z gęstej kurtyny nocy. W Begur zatrzymałem się, by porozmawiać ze strażnikami w ich kwaterach. Jak zwykle "wczoraj", "ostatni tydzień" lub "kilka dni temu", ktoś stanął twarzą w twarz z lampartem tuż przy drodze lub widział tygrysa pijącego w strumieniu wczesnym rankiem. Te irytujące historie mogą rzeczywiście być prawdziwe, ale nie służą niczemu, jak tylko wlać wędrownemu gościowi poczucie użalania się nad sobą.

W Wayanad Wildlife Sanctuary (Zdjęcie: Christian Baudet)
W Wayanad Wildlife Sanctuary (Zdjęcie: Christian Baudet)

W dalszym ciągu jechałem aż do Thirunelli, po drodze widziałem samotnego Gaura, ale nie było śladu dużego kota ani słonia. W drodze powrotnej widziałem na drodze, który oślepiał blask reflektorów. Mogłem zbliżyć się do ptaka w zasięgu wzroku, zanim odleciał. Po powrocie do leśnego bungalowu odszedłem spać bez dalszych ceregieli. To był długi dzień i odbyłem sporo podróży. Strzelaniny i krakersy wypuszczane przez rolników próbujących odeprzeć grasujące słonie przerwały mi sen.

Następnego ranka, wraz z przyjaznym strażnikiem, wyruszyłem na spacer po lesie i zanim słońce zrobiło się niekomfortowo, zrobiło się ok. 8 km. Zwiedzanie nie jest najlepszym sposobem, aby zobaczyć dziką przyrodę. Jakkolwiek ostrożni możemy być, robimy zbyt dużo hałasu, kiedy chodzimy i bez względu na to, jak bardzo jesteśmy zaangażowani w filozofię mydła i wody, nasz zapach alarmuje i denerwuje mieszkańców lasu. Mimo to widzieliśmy stada nakrapianych jeleni, stado gaurów w oddali i zabawne wydry w pobliżu strumienia w Wayanad Wildlife Sanctuary, z których wszyscy uciekli przy pierwszym znaku naszego podejścia. O wiele bardziej obfite było życie ptaków. Orzeł wąż na swoim gnieździe zrobił cudowny obraz mistrzostwa i łaski. Para czerwono-koralowych czajen zrobiła dużo hałasu i wykonała szereg akrobacji powietrznych, żeby nie skierować nas z miejsca ich gniazda.

Dżungla również pulsowała rozmaitymi owadami, w tym wieloma rodzajami motyli i ważek. Pospolity motyl lamparta grał ze mną przez większą część pół godziny, zanim w końcu ustąpił i pozwolił mi zrobić zdjęcie. Jak zawsze, gdy pieszo w lesie takim jak ten, trzeba być zawsze ostrożnym wobec nieoczekiwanego. Gdy zgubiłem się w zadaniu fotografowania płochliwego motyla, mój towarzysz obserwował zbliżające się słonie.

W Wayanad Wildlife Sanctuary (Zdjęcie: Fountain_Head)
W Wayanad Wildlife Sanctuary (Zdjęcie: Fountain_Head)

Po obiedzie zdecydowaliśmy się pojechać do miejsca położonego kilka kilometrów w lesie zwanym Dasankhetta, gdzie znajduje się basen z wieżą obserwacyjną z widokiem. Okrągły rów chroni wieżę strażniczą przed słoniami. To prawdziwie dziki obszar, odizolowany od wszelkiej ludzkiej działalności. Naszą ideą było spędzić wieczór i noc w tej wieży strażniczej. Jedyne dźwięki, jakie można usłyszeć, to odgłosy ptaków i szelest oderwanych liści. W milczeniu postanowiliśmy czekać.

Okazało się, że był to cudowny wieczór. Najpierw przyszło do picia małe stado nakrapianych jeleni, a stada żółtych zielonych gołębi zstąpiły na piaszczyste brzegi sadzawki po tysiącach, prawdopodobnie po to, by zjeść tam słone gliny. Każde małe zakłócenie spowodowałoby, że wystartowałyby w podmuchu skrzydeł, co było dość widowiskowe. Byłem zajęty próbowaniem wyćwiczenia moich soczewek na tych ptakach, kiedy strażnik szeptał mi w uchu: "Aana!", Co oznacza słonia. Podniosłem wzrok i zobaczyłem w oddali trzy słonie, wszystkie kobiety, powoli robiące wodę z drugiej strony. Po kilku minutach napili się, a potem powrócili, tak jak przyszli. Ledwo zniknęły z pola widzenia, gdy jedna kobieta z męskim cielcem zstąpiła z innej strony. Matka piła powoli i ociężale, podczas gdy młodzieniec bawił się w wodzie. I mogliśmy zobaczyć, jak od czasu do czasu karze go matka. To było najważniejsze wydarzenie tego wieczoru, a to nadrobiło cały mój czas i kłopoty. Wkrótce żałosne zawołania ogorzałka ogłosiły nadciągający zachód słońca. Zagłębiliśmy się w nasze spakowane chappatti, a potem postanowiliśmy nazwać to dniem. Noc była cicha, z wyjątkiem sporadycznych alarmowych wezwań jelenia.

Szybkie fakty

Państwo: Kerala

Położenie W północno-wschodniej Kerali w Rezerwacie Biosfery Nilgiri, graniczącym z Karnataka i Tamil Nadu, Wayanad WLS jest rozłożony na dwóch odłączonych częściach. Strona Muthanga leży wzdłuż granicy Kerala, Karnataka i Tamil Nadu, a strona Tholpetty jest przyległa do Nagarhole NP Distances Upper Wayanad WLS (Tholpetty) to 25 km na północ od Mananthavady, 64 km na N Kalpetta, 129 km na NE Kozhikode, 115 km na SW od Mysore; Dolny Wayanad WLS jest 15 km E Sulthan Bathery, 22 km E z Kalpetta, 125 km NE z Kozhikode, 94 km SW z Mysore. Mananthavady jest 37 km NW szlaku Sulthan Bathery od Kozhikode do Upper Wayanad WLS NH212 do Kalpetta; SH do Kartikulam przez Mananthavady; droga powiatowa do Tholpetty

Trasa z Kalpetty do Lower Wayanad WLS NH212 do sanktuarium przez Sulthan Bathery

Droga z Bengaluru SH do Mysore przez Maddur i Mandyę; NH212 do Sulthan Bathery przez Gundlupet

Kiedy iść; Sanktuarium jest otwarte przez cały rok, z wyjątkiem miesięcy monsunowych (kwiecień-wrzesień), kiedy drogi leśne stają się zbyt rozłożyste dla pojazdów. Październik-luty byłby najlepszym czasem na wizytę Najlepsze obserwacje Dec-luty

Idź tam dla Słoni, żubra

o autorze

Z zawodu nauczyciel akademicki, S Vinaya Kumarmieszka i uczy w Thiruvananthapuram i robi Fotografię jako hobby.

Zalecana: