Logo pl.yachtinglog.com

The Woods to Lovely Dark and Deep- Panna National Park

The Woods to Lovely Dark and Deep- Panna National Park
The Woods to Lovely Dark and Deep- Panna National Park

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: The Woods to Lovely Dark and Deep- Panna National Park

Wideo: The Woods to Lovely Dark and Deep- Panna National Park
Wideo: 10. Rupert Holmes - Escape (The Piña Colada Song) 2024, Kwiecień
Anonim

Szarocząca, szara smuga przebiła wysokie belki jeepa i zjechała po wyboistym szlaku Gangau Sanctuary, gdzie pojechaliśmy na jedno z niewielu nocnych safari w indyjskich lasach. Zbliżała się północ, nad głowami gromadziły się burzowe chmury, kilku gości drżało w zaskakującym marcowym chłodzie, a zwierzę, cokolwiek to było, wystrzeliło w przeciwnym kierunku niż obóz. Nasz obserwator, Shekhar, badacz dzikich zwierząt, badający mniejsze dzikie koty Park Narodowy Panna, nie zniechęciło się. "Po prostu idź dalej," powiedział. "To jest coś interesującego." Może coś szybkiego. Coś niewyraźnego. Ale ciekawe?

Jeep dudnił w pościgu. Wkrótce Shekhar ponownie schwytał zwierzę w centrum uwagi, około 50 metrów dalej, na skraju drzew. Zatrzymał się i spojrzał na nas, a potem skoczył w zarośla. "To jakiś kot. Po prostu idź dalej - powiedział Shekhar. Wiedział, że ten gatunek zwierząt był z natury ciekawy i że się cofnie, aby zobaczyć, o co chodzi w tym migającym świetle reflektorów. Rzeczywiście, kilka minut później kot wrócił do kłusa wzdłuż drogi, pozwalając nam coraz bliżej, aż w końcu zatrzymał się na zboczu wzgórza w przepływie, mrużąc oczy. "To szary, pokryty lampart kot", powiedział Shekhar. "Bardzo rzadko". Nie był to tygrys ani lampart, ale był rzadki, piękny i dziki, i dopiero po tym, jak wylądował w lesie, pamiętaliśmy zimno i nadchodzącą burzę. Uznałem za ironię, że najlepsza obserwacja dzikiej przyrody, którą miałem na moim safari, odbyła się poza granicami Parku Narodowego Panna. Ale jak się wkrótce przekonałem, nie było to aż tak dziwne. Najmniejsze koty rzeczywiście wolą zdegradowany las, wyjaśnił Shekhar, ponieważ nieliczne pokrycie terenu zapewnia lepsze możliwości polowań. Jest to jedna z korzyści płynących z podróży z przewodnikiem eksperckim - dowiesz się o wiele więcej na temat odwiedzanego siedliska.

Jeep Safari (fot. Kevin Buehler)
Jeep Safari (fot. Kevin Buehler)

Pierwszego dnia spędzonego w Ken River Lodge - zdecydowanie najlepsza opcja dla turystów z pieniędzmi do wydania - obudziłem się, gdy piątka rano zapukał do herbaciarni z herbatą, tylko po to, by otworzyć drzwi chaty, by się uspokoić. Choć był to marzec, front sztormu uparcie zaparkował nad centralną Madhya Pradesh, co sprawiło, że było zbyt prawdopodobne, że park zostanie zamknięty. Mądrzejszy, mniej optymistyczny człowiek po prostu przewróciłby się i wróciłby spać, ale założyłem wiatrówkę, złapałem pochodnię i skierowałem się do restauracji na szczycie drzewka, która służy za bazę operacji. Zatrzymałem się w luksusie w jednym z domków trzypokojowych domków, a minusem było to, że byłem pięć minut spacerem od porannej herbaty. Nikt nie uruchomił generatora, więc zrobiłem spacer w czarnej tonacji i wylądowałem w domku na drzewie, mocząc się mokro, tylko po to, by znaleźć grupę podobnie mokrych, zaspanych, oszołomionych i pozbawionych herbaty turystów. Nasi gospodarze i przewodnicy, mądrze sądząc, że park będzie zamknięty, zasnęli, zaniedbując anulowanie naszego przebudzenia.

Spędziłem w środku tyle mojego drugiego dnia Panna, biorąc poranne i wieczorne przejażdżki, podczas których zauważyłem większość pospolitszych gatunków i czekałem w gęstym zagajniku na napięty moment, by pojawił się tygrys, gdy wokół nas rozległy się alarmujące wezwania. Poranny przejazd był przyjemniejszy - i owocniejszy - niż wieczorny, kiedy musieliśmy iść do wyjścia, tak jak wystygł wystarczająco, by zwierzęta mogły wyjść. Z tego powodu, trzeciego dnia, spróbowałem ponownie zobaczyć tygrysa rano, a potem odbyłem parkową przejażdżkę łodzią krokodyla, obserwując kilka krokodyli i kilka pięknych ptaków wodnych. Wszystkie te działania są dostępne dla turystów przebywających w Leśnym Domu Odpoczynkowym, w każdej z prywatnych lóż Panny lub w Khajuraho.

Park Narodowy Panna (fot. Brian Gratwicke)
Park Narodowy Panna (fot. Brian Gratwicke)

Po południu zrezygnowałem z przejażdżki po pustynnej sawannie na rzecz przejażdżki w górę rzeki w łodzi Ken River Lodge. Ponieważ odbyliśmy podróż w pobliże zachodu słońca, tuż po przejściu chłodnej burzy elektrycznej nad terenem, przez park. Zauważyłem co najmniej kilkanaście gatunków ptactwa wodnego, w tym bliskie obserwacje srebrnego orła przedniego i sowy dziecięcej, tak dobrze zakamuflowanej, że praktycznie niewidoczna była na środkowym brzegu skał. Wyjazd pozwolił także na zatrzymanie się w Bahaargunj Jungle Village, innej nieruchomości należącej do grupy Ken River Lodge, która oferuje rustykalne, ale piękne zakwaterowanie na terenie myśliwskiego maharadży Panna. Zbudowane zgodnie z tradycyjnymi metodami okolicznych mieszkańców, te sześcienne szałasy są zaskakująco wygodne i atrakcyjne, z grubymi, chłodzącymi ścianami i pomalowanymi podłogami. Żaden generator kaszlu nie przeszkadza ci tutaj. Wioska w dżungli nie ma prądu. A cheetal, sambhar i dzik przychodzą prosto do twoich drzwi. Kiedy odwiedziłem, słonie Leśnego Zakładu, uwięzione w wiejskim obozowisku obok, właśnie wybiły i starały się zorganizować wczesny obiad, wybierając pokrywki z pojemników na żywność, gdy nie patrzyły. Atrakcją gwiazdową był słoniątko.

O Parku Narodowym Panna

Założony jako National Reserve w 1981 roku i włączony do Projektu Tiger w 1994 roku, Panna jest jednym z najmłodszych rezerwatów tygrysów w Indiach. Rozciągnięty na 542,67 km kw. Park Narodowy Panna został utworzony z rezerw polowań książęcych stanów Panna, Chhatarpur i Bijawar. W 1975 r. Północne i południowe dywizje leśne Panny zostały uznane za Gangau Wildlife Sanctuary.

Panna Tiger Reserve (fot. Kevin Buehler)
Panna Tiger Reserve (fot. Kevin Buehler)

W granicach parku znajduje się kilka wsi, które nie osiągnęły sławy pobliskiego Kanha lub Bandhavgarh, gdzie personel leśny może (lub mógł do niedawna) praktycznie zagwarantować obserwację tygrysów. Pod pewnymi względami jest to błogosławieństwo. Inaczej niż w Bandhavgarh lub Kanha, nie musisz podążać kolejką jeepów do rezerwy i siedzieć na lodzie w oparach spalin podczas czekania na 30-minutową tarcicę przez krzaki na grzbiecie słonia. W każdym z czterech dni spędzonych w Pannie trzy jeepy przewożące gości z Ken River Lodge były jedynymi w rezerwacie, co skutkowało wspaniałą wycieczką dla marzyciela z fantazjami o niezbadanych ścieżkach dżungli. Ten brak turystów jest niezwykły, biorąc pod uwagę wspaniałą lokalizację parku. Drzewa pospolite w Pannie obejmują teak, tendu, mahua i salai. Panna twierdzi, że może gościć aż 35 tygrysów (szacunki podane przez park), ale bardziej realistyczną postacią byłoby około 20. W ostatnim czasie pojawiły się jednak doniesienia o spadku populacji tygrysów w Pannie. Bliskość parku narodowego do kopalni diamentów i piaskowców okazała się szkodliwa dla mieszkańców, a jej kruche środowisko zostało skażone z powodu działalności wydobywczej Krajowej Korporacji Rozwoju Górnictwa (NMDC) Majhgaon / Hinouta. (Legenda śledzi diament Kohinoor do tego sennego miasteczka w Madhya Pradesh.) Kopalnie NMDC zostały niedawno zamknięte z powodu pozwu złożonego przez władze parku.

Szybkie fakty

Stan: Madhya Pradesh Lokalizacja w pasie Vindhya na obrzeżach starożytnego miasta Panna, w którym znajdują się największe w Azji kopalnie diamentów

Odległości: 620 km na wschód od Delhi, 176 km na wschód od Jhansi, 27 km na południowy wschód od trasy Khajuraho z Delhi NH2 do Agra; NH3 do Gwalior; NH75 do Panna przez Jhansi, Bamitha i Madla

Kiedy jechać: park jest otwarty od 1 października do 30 czerwca. Najbardziej komfortowy czas na wyjazd to od listopada do marca. Najlepsze obserwacje od maja do czerwca

Idź tam dla Tygrysów

o autorze

Autorzy: Jason Overdorf

Zalecana: