Logo pl.yachtinglog.com

Siliguri-Gangtok-Cooch Behar-Siliguri: Jeden deszczowy dzień

Siliguri-Gangtok-Cooch Behar-Siliguri: Jeden deszczowy dzień
Siliguri-Gangtok-Cooch Behar-Siliguri: Jeden deszczowy dzień

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Siliguri-Gangtok-Cooch Behar-Siliguri: Jeden deszczowy dzień

Wideo: Siliguri-Gangtok-Cooch Behar-Siliguri: Jeden deszczowy dzień
Wideo: The Darjeeling Himalayan Railway. BBC documentary. 2024, Marsz
Anonim

Jazda po drogach Sikkim w szczycie monsunu wymaga kłopotów. Ulewne deszcze, których region ten widzi, praktycznie zmieniają topografię autostrad. Niektórzy odważni turyści z równin dzielnie walczą z tymi warunkami, ale ludzie tacy jak ja nie lubią podróżować podczas monsunu. Tym razem jednak nie miałem wielkiego wyboru. Byłem na zleceniu do przejazdu z Siliguri do Gangtok i na Cooch Behar (Koch Bihar), święto jazdy, które wydawało się, że ma być uziemione jeszcze przed pierwszym dniem, co przy niesprzyjającej pogodzie i politycznych zawirowaniach czyniących kpinę z moich planów podróży.

Siliguri (Zdjęcie: timabbott)
Siliguri (Zdjęcie: timabbott)

Rozpoczęliśmy w drugim tygodniu czerwca, ale partia polityczna ogłosiła bandę w Darjeeling, domagając się państwowości w regionie. W końcu udało nam się wyruszyć w lipcu, po tym, jak bogowie deszczu najwyraźniej zniknęli, a bandh został odwołany. Gdy opuściliśmy Siliguri i ruszyliśmy w stronę wzgórz, pojawiły się złowieszcze znaki. Ciemne chmury czaiły się w oddali iw ciągu kilku minut pierwsze krople deszczu pobiły tatuaż na masce naszego jeepa, Tata Spacio z napędem na cztery koła. Deszcz ustał po około 10 km nad Rohini, wioską na przedgórzu otoczoną ogrodami herbacianymi. Zatrzymaliśmy się na chwilę wytchnienia i sapnęliśmy na widok: ogrodów herbacianych Rohini i Panighatta rozciągający się poniżej i błotniste wody rzeki Balason w oddali.

Stamtąd ruszyliśmy w kierunku Kurseongu, zaciśniętymi palcami, gdy od czasu do czasu rzucaliśmy okiem na niebo. Znajduje się na wysokości 4864 m npm, Kurseong jest domem dla wielu szkół publicznych założonych przez Brytyjczyków i jest teraz samodzielną stacją górską. Gdy pojechaliśmy do miasta, uczniowie w różnych szkolnych mundurach pośpieszyli do domu. Potem przyjechał pociąg do pociągu Darjeeling z parą, który wtoczył się na stację kolejową w środku miasta. Patrząc z podziwem zauważyliśmy, że policjanci nie tylko kierują pojazdami na drodze, ale także pociągiem! Naszym przystankiem na noc był piękny domek na parterze Selim Hill Tea Estate, a gdy tam dotarliśmy, był już zmierzch. Następnego ranka zwiedziliśmy posiadłość i po kilku parujących filiżankach herbaty zebranych z naszej pięknej okolicy, pojechaliśmy dalej do Darjeeling, który był dobrze i prawdziwie w uścisku monsunu.

Darjeeling (Zdjęcie: Jay Seedy)
Darjeeling (Zdjęcie: Jay Seedy)

Po pewnym zwiedzaniu, udaliśmy się do następnego portu-of-call na naszej trasie: Pelling, w West Sikkim. Deszcz spadł teraz z nową energią. Mgła krążyła po naszym jeepie aż do Lopchu, gdzie słońce przebiło się przez chmury i stało się bardzo potrzebnym sprzymierzeńcem. W Pelling, obudziłem się następnego ranka z powodu niesmacznego odgłosu deszczu padającego na pobliskie dachy hotelu. Odwiedziliśmy klasztor Pemayangtse, a następnie podjechaliśmy na wzgórze po przeciwnej stronie Klasztor Sanghak Choeling. Błoto i błoto pośniegowe położyły nam kres, ponieważ pojazd nie mógł już ruszyć dalej. Zatrzymaliśmy jeepa i podnieśliśmy pozostałe kilka kilometrów pod górę - 45-minutową wędrówkę - do klasztoru. Usytuowany na grzbiecie wzgórza nad Pelling, Sanghak Choeling jest drugim najstarszym klasztorem w Sikkimie. Zbudowany w 1642 roku, ale całkiem nowy z powodu remontu w 1965 roku, ten niewielki klasztor nie jest tak sławny jak jego odpowiednik po drugiej stronie grzbietu. Ale pomijając starożytność, dobrym powodem do odwiedzenia jest widok. Samotna dhaja (flaga modlitewna) zatrzepotała przy śpiewającym poe (ołtarz kadzideł) na dziedzińcu. Biała chorten (pagoda) stała niczym strzała na południowej flance, gdy mniejsi chortenowie pilnowali zachodniego zbocza. Lungta (mniejsze flagi modlitewne) falowały na wietrze nad stromizną, która znikała w płaszczu białej mgły.

Ruiny dawnej stolicy

Nasz następny przystanek był drugą stolicą Sikkimu w Rabdentse, 10 minut jazdy od Pelling. Aby dotrzeć do ruin niegdysiejszej stolicy, musieliśmy iść po brukowanej ścieżce przez sosnowe lasy. W niektórych punktach gałęzie grubego podszytu sięgały i tworzyły nad głowami coś w rodzaju baldachimu. Co jakiś czas obok ścieżki pojawił się szyld, który nas zachęcał. Kiedy w końcu dotarliśmy do miejsca, zobaczyliśmy, że ruiny zostały nieskazitelnie zachowane. Trawa była dobrze przycięta, kwietniki oczyszczone z chwastów, a mury fortu i wewnętrzne labiryntowe konstrukcje wyglądały niemal jak ruiny. Następnego ranka ruszyliśmy do Yuksom. Droga wiła się w dół i pół godziny później przeszła przez malowniczą wioskę Darap.

Pola kukurydzy ustąpiły pola ryżu na tarasowych polach wokół nas. Wodospad przy drodze uspokoił nas. Gdy jechaliśmy, drogi stały się wąskie, ale nie przeszkadzało to innym kierowcom pojazdów. Prawie mieliśmy zderzenie czołowe z ciężarówką, która zbiegła na złamanie karku. Z przerażeniem patrzyłem, jak tylne koła nadjeżdżających ciężarówek zatrzymują się, zatrzymując nas wąsko. Kierowca, chłopiec ledwo wychodzący z nastolatki, uśmiechnął się do nas, gdy przejeżdżała jego ciężarówka. Mishap odwrócony, mieliśmy niezobowiązującą godzinną przejażdżkę do jeziora Khecheopalri, które było święte w Sikkimie jako "jezioro życzeń".Chociaż jezioro otoczone jest lasem, ani jednego liścia nie widać na wodzie. Legenda głosi, że ptaki w jeziorze, a zwłaszcza kaczki, starannie usuwają liście. Gdy rozejrzeliśmy się po spokojnych, czystych wodach jeziora, zaczęła się zamykać mgła od końca. Deszcz trwał nieprzerwanie.

Jezioro Khecheopalri (Zdjęcie od spaceppl)
Jezioro Khecheopalri (Zdjęcie od spaceppl)

Pojechaliśmy do Yuksom, zatrzymując się, aby podziwiać wodospady na trasie, co jest zaletą podróżowania w monsunie. Podczas suchszych pór roku, te wodospady nigdzie nie szaleją najlepiej. Przeszliśmy w nieco śpiącego Yuksoma, także w centrum, z którego wyruszają wędrowcy Tsokha-Dzongri-Goecha La trekking w sezonie od października do kwietnia. Ale na razie miejscowi mieli to miejsce dla siebie. Dali nam dziwaczne spojrzenia, prawdopodobnie zastanawiając się, co robimy tam w czasie deszczu, kiedy sami byli prawie zapchani przez osunięcia ziemi, jak się później dowiemy.

Droga do Gangtok przez Tashiding został zmyty podczas deszczu. Była to nieoczekiwana blokada, którą moglibyśmy pokonać tylko po drodze powrotnej do Pelling, a następnie do Gangtok. Decydując się na eksplorację Yuksoma w międzyczasie, udaliśmy się do Klasztor Dubdi, położony na wzgórzu, o którym mówi się, że jest najstarszym klasztorem Sikkimu. Gdy przechodziliśmy przez las nad Yuksom, stało się jasne, że będziemy mieli jakieś niesmaczne towarzystwo w postaci pijawek. Po drodze zatrzymaliśmy się, by spojrzeć na klasztor: ciemne chmury deszczowe zamykały się nad szczytami gór, a widok był spektakularny. Rozczarowanie koniecznością odtworzenia części dysku z Yuksom zostało prawie złagodzone tego wieczoru, kiedy nasi gospodarze w hotelu podawali nam lokalne piwo z prosa (chhang) w bambusowych kubkach. Kolacja była obfitym daniem z ryżu, curry, ogórków i maku, lokalnego sera gotowanego na maśle z posypką solną. Tak więc rozpieszczani, wszyscy byliśmy przygotowani na resztę jazdy. Wracając do drogi następnego ranka, wróciliśmy na Pelling, a potem na Melli, bazar przy szosie z kilkoma knajpkami. Teraz będziemy mieli spuchniętą Teestę do towarzystwa przez następną godzinę. Po krótkim postoju w granicznym mieście Rangpo dotarliśmy wieczorem do Gangtok.

Gangtok (fot. Drmarathe)
Gangtok (fot. Drmarathe)

Na starej trasie handlowej

Następnego dnia wyruszyliśmy do Nathu La (14 140 stóp), po wynajęciu jeepa z lokalnym kierowcą na cały dzień. The Gangtok-Nathu La Autostrada jest częścią starej trasy handlowej z Indii do Chin. Do lat 60. XX w. Karawany mułowe zwykły kursować na tej trasie z zaopatrzeniem. Poniżej znajduje się stromy odcinek Karponang, 15 km od Gangtok, a wielu mułów, a czasem nawet handlarzy mówi się, że poślizgnęli się i spadł tysiące stóp w wąwozie poniżej. Wydawało się, że będziemy naśladować tę podróż z dawnych czasów, odrobinę zbyt wierną niektórym z nieprzyjemnych szczegółów dla naszego własnego dobra. Kiedy ruszyliśmy w drogę do granicy Indii i Chin, zjechanie z jeepem przyspieszyło, rozbijając nas o włosy. Jednak lusterko wsteczne uderzyło, a odłamki szkła tłukły się po fotelu kierowcy. Na szczęście nikt nie odniósł żadnych cięć. Żołnierze zatrzymali się na herbatę w Kyongnosla, gdzie nasz kierowca musiał pokazać swoje zezwolenie na posterunku policji. Kiedy dotarliśmy do jeziora Tsomgo, które wpadło w drodze do Nathu La, zaczęło padać.

Po przejściu przez kilka słupków, dotarliśmy na parking w Nathu La, skąd musieliśmy wspiąć się po schodach do granicy. Co jakiś czas zatrzymaliśmy się, by złapać oddech. Dwupiętrowy budynek w ceglastej czerwieni pojawił się we mgle i nagle byliśmy tam, na granicy. Kiedy zeszliśmy, rozległ się odgłos odległego grzmotu, a deszcz uderzył dżipem aż do Gangtok. Następnego dnia rano usłyszeliśmy, że przemoc znów wybuchła w Darjeeling i Kalimpongu. Chociaż powiedziano nam, że sytuacja jest pod kontrolą, nikt nie był pewien, co by się stało. Udaliśmy się do Kalimpongu, który wyglądał normalnie, ale był niesamowicie cichy. Następnego ranka, wcześnie rozpoczęliśmy Laveę, ale zostaliśmy pokonani przez płaską oponę. Zrobiliśmy sobie przerwę na śniadanie w restauracji, gdzie hotelarz powiedział nam, że Lawa szybko stała się celem turystycznym ze względu na bliskość Parku Narodowego Doliny Neory i widoków na Jelep La (14,390 stóp) i Rechi La (10,370 stóp) ) oferowane. Ale wszystko, co widzieliśmy, to gęsta kurtyna mgły, w której zawijana była Lawa. Mgła stała się bardziej gęsta, kiedy pojechaliśmy do Dam Dim i gdy widoczność spadła do kilku metrów z przodu, nasza prędkość spadła do 20 km na godzinę. Mgła ostatecznie ustąpiła około 15 km w dół.

Nathula Peak (Zdjęcie: Vinay.vaars)
Nathula Peak (Zdjęcie: Vinay.vaars)

W Phaparkheti wieś, wzgórza ustąpiły łagodnym stokom Ambiok Tea Estate i Gorubathan Sombaray Bazaar. Następnie wjechaliśmy w Dooary, równiny zalewowe i podnóże wschodnich Himalajów, które były kiedyś terytorium Bhutanu i zostały zaanektowane przez Brytyjczyków w 1865 roku. Teraz część Zachodniego Bengalu i Assam, te równiny są podlewane przez niezliczone górskie potoki i rzeki płynące z Sikkimu, Bhutan i Arunachal Pradesh, co czyni go jednym z najbardziej żyznych regionów na północnym wschodzie. Jadąc przez herbatę, niełuskaną wodę i jutkę Kiedy jechaliśmy obok Dam Dim na NH31, ogrody herbaciane oskrzydlały nas po obu stronach szosy. Malbazar rozbłysnął i inne nieokreślone małe bazary i małe miasteczka. Cały dzień zajęło nam dotarcie do Rezerwatu Dzikiej Przyrody Jaldapary, nasz następny przystanek, ale miejsce, w którym spędziliśmy noc było jeszcze dalej. Po przejściu przez kilka leśnych posterunków i jazdy na polnej drodze dotarliśmy do Obozu Chilapata.

Następnego ranka po śniadaniu postanowiliśmy skierować się na południe w kierunku Cooch Behar, siedziby książęcej miejscowości Koch Bihar za panowania dynastii Koch. Droga była dobra; dotarliśmy tam w 45 minut. Udaliśmy się prosto do Pałacu Koch Bihar, którego jasna, ceglano-czerwona i biała fasada była widoczna nawet z masywnych kutych żelaznych bram jakieś 300 metrów od nas. Nasza następna przystań miała być granicą indyjsko-bhutańską Phuntsholing ale zanim zbliżyliśmy się do Hasimary na trasie, była 16.30, za późno, żeby jechać dalej. W związku z tym byliśmy zmuszeni do powrotu, obiecując sobie, że odwiedzimy nas podczas następnej przejażdżki do tych części.

Phuentsholing (Zdjęcie: logjayge)
Phuentsholing (Zdjęcie: logjayge)

Następnego dnia wróciliśmy do Siliguri na NH31. Po obu stronach szosy rozciągały się bujne, zielone pola ryżu i juty. Ludzie przewożili ładunki ze złotymi włóknami juty - niektóre z nich już zostały zebrane - na rynek. Aukcja z juty przebiegła obok szosy pod Falakatą. Jak zawsze w monsunie, na wsi panowała atmosfera aktywności. Uprawiano pola polane, woły oraczyły pola, a kobiety i dzieci łowiły w stawach. Dla wszystkich moich nieporozumień związanych z podróżowaniem w deszczu, cieszyłem się, że odbyłem tę podróż w monsunie.

NA DRODZE

Nie wymaga specjalnego zezwolenia na podróż lub trekking w Darjeeling. Należy jednak pamiętać, że dokumenty podróżne, takie jak dowody osobiste i prawa jazdy, mogą być wyświetlane w miarę potrzeb. Oprócz wizy indyjskiej, cudzoziemcy muszą uzyskać pozwolenie na linię wewnętrzną (ILP), aby odwiedzić Sikkim. Poza dokumentami identyfikacyjnymi, takimi jak dowody osobiste czy karty wyborców, a także prawo jazdy i dokumenty pojazdu, obywatele Indii nie potrzebują specjalnego zezwolenia na podróż do Darjeeling, Kalimpong, Gangtok i Nathu La.

Wskazane jest zaopatrzenie się w benzynę przed opuszczeniem Siliguri, biorąc pod uwagę niepewność sytuacji politycznej. Strajki mogą sparaliżować Darjeelinga. Istnieją pompy benzyny, warsztaty naprawy przebić i garaże w Sonada (45 minut od Kurseong) i Ghoom (30 minut od Sonada i 15 minut od Darjeeling). Stacja serwisowa znajduje się tylko w Darjeeling. Na tych wzgórzach nie ma dhab. W Sonada i Ghoom znajdziesz restauracje, stoiska z herbatą i sklepy z artykułami pierwszej potrzeby. Istnieją trzy drogi z Siliguri do Kurseong, z których droga przez Pankhabari jest teraz jednokierunkową drogą dostępną tylko dla ruchu z górki. Jest też bardzo stromy z zakrętami. Droga przez Rohini jest trasą przejętą przez większość lekkich pojazdów. Ale w odległości kilku kilometrów od Siliguri znajdziesz kilka odcinków z dziurami. Starsza autostrada biegnąca przez Tindharię ze stoczniami kolejowymi z okresu brytyjskiego to Hill Cart Road (NH55), wykorzystywana głównie przez autobusy i ciężarówki. Na tej trasie znajdują się małe bazary z warsztatami naprawy opon, ale na żadnej z trzech tras nie ma żadnych dystrybutorów.

Kurseong (Zdjęcie: timabbott)
Kurseong (Zdjęcie: timabbott)

Droga z Kurseong jest pełna wybojów do Darjeeling. Z wyjątkiem kilku nierównych odcinków i wybojów między Darjeeling i Ghoom, stan drogi do Pelling jest ogólnie dobry. Ale jeśli podróżujesz podczas deszczu, musisz być przygotowany na osuwiska, przesuwane kamienie i blokady dróg z powodu spadających śmieci. Większość drogi przebiega przez górzysty teren, który ma swój udział w zakrętach. Drogi powiatowe są dość wąskie, więc pamiętaj, aby trąbić przy każdym zakręcie i zawsze utrzymywać bezpieczną prędkość.

Fakty dotyczące podróży

Kiedy iść: Od marca do maja oraz od września do listopada. Ogrody herbaciane najlepiej odwiedzać latem, w okresie wyskubywania. Zrobiliśmy tę jazdę podczas deszczu, ale wcale nie jest to zalecane. Wszystko jest pokryte mgłą lub mgłą i nie będziesz mógł cieszyć się dużą ilością scenerii. Jeśli jedziesz zimą, pamiętaj, że dni są znacznie krótsze, a góry bardzo zimne po zachodzie słońca. Wojsko zapewnia, że drogi są otwarte przez cały rok. Okres sanktuariów dzikich zwierząt Jaldapara i Buxa dla turystów trwa od 15 września do 15 czerwca. Najlepszy czas na zwiedzanie sanktuariów trwa od października do kwietnia.

W co się ubrać:Nosić ciepłą odzież i nosić wytrzymałe buty; będziesz musiał wędrować.

Wskazówki na temat jazdy:Osuwiska będą wspólną cechą deszczy. Najbardziej dotknięte obszary będą miały ostrzeżenia drogowe i personel General Reserve Engineering Force (GREF) obsługują te obszary i usuwają szczątki. W niektórych miejscach w Sikkimie policja pomaga także w kierowaniu ruchem. Uważaj na spadające odłamki i uważaj na tablice ostrzegawcze i postępuj zgodnie ze wskazówkami personelu GREF. Kiedy jedziesz, noś więcej niż jedną zapasową oponę i dopasuj swój pojazd do świateł przeciwmgielnych.

Darjeeling Toy Train (Zdjęcie: SupernovaExplosion)
Darjeeling Toy Train (Zdjęcie: SupernovaExplosion)

Choroba wysokościowa to duża możliwość, więc bądź przygotowany. Zauważ, że podczas gdy Gangtok ma 5.500 stóp, Nathu La ma 14 140 stóp; więc najlepiej nie iść do przełęczy zaledwie dzień po osiągnięciu Gangtok. Staraj się nie wywierać dużego wysiłku podczas podróży do Nathu La.

Kody STD:Darjeeling 0354, Gangtok 03592, Kalimpong 03552, Pelling 03595, Yuksom 03595

O autorze:

Suraj Gurung jest pisarzem i fotografem podróżującym w stylu Gangtok, który uwielbia nic więcej niż samotne autostrady na swoim Royal Enfield.

Zalecana: