Logo pl.yachtinglog.com

Życie wśród orzechów włoskich: starożytne lasy Kirgistanu | Samotna planeta

Spisu treści:

Życie wśród orzechów włoskich: starożytne lasy Kirgistanu | Samotna planeta
Życie wśród orzechów włoskich: starożytne lasy Kirgistanu | Samotna planeta

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Życie wśród orzechów włoskich: starożytne lasy Kirgistanu | Samotna planeta

Wideo: Życie wśród orzechów włoskich: starożytne lasy Kirgistanu | Samotna planeta
Wideo: Liczy się tylko prawda | Sezon 4 Odcinek 27 – BEST OF 2024, Kwiecień
Anonim

Zimny wietrzyk szeleści nad głową, gdy rodziny wołają do siebie przez las, przerywane cichym szumem orzechów włoskich spadających na leśną podłogę. Są to lasy Arslanbob, niezwykłego krajobrazu w kraju bardziej znanym z tego, że jest w 90% górzysty. I przez dwa miesiące każdej jesieni lasy te stają się także społecznym i ekonomicznym sercem Arslanbob, ponieważ wieśniacy przenoszą się masowo do lasów.

Podróżujący do Kirgistanu częściej przyciągają koczowników i odległe górskie jeziora niż małe, spokojne lasy na południu kraju, ale w Arslanbob połączenie atrakcyjnych krajobrazów i gościnnej lokalnej kultury przyciąga kilku podróżników do wioski i jej okolic.

Image
Image

Turystyka społeczna w lasach Arslanbob

Pod koniec września lub na początku października każdego roku garstka międzynarodowych gości wędruje przez wieś. Nie są tu trekking w okolicznych górach Babash-Ata (jest za późno, za zimno) lub na nartach stokach narciarskich, które będą pokryte śniegiem w ciągu kilku miesięcy. Przyszli po roczne zbiory orzechów Arslanbob. Tradycyjne żniwa powtarzano przez setki lat: wieśniacy spędzają dni w lasach, skończą z posiłkami wśród przyjaciół i rodziny lub długimi wieczorami picia herbaty. Wielu mieszkańców wioski spędza miesiące w lasach, gdzie codzienne życie kręci się wokół drzew - zbierając orzechy włoskie, przygotowując je do sprzedaży na lokalnych targowiskach i wywożąc je do wioski, aby uzyskać zysk.

Arslanbob znajduje się w centrum Kirgistanu, na końcu długiej drogi z Jalal-Abad, trzeciego co do wielkości miasta w kraju. Niespodziewanie zatłoczone centrum wioski buzuje z miejscowymi spływającymi i wysiadającymi z minibusów i wspólnych taksówek, wzywającymi do modlitwy z wioskowego meczetu. Dygot kupców targujących się z handlarzami mruczy wzdłuż szeregu sklepów wzdłuż małej drogi, która przecina rzekę z imieniem miasta na główny bazar. Wybierz się na dowolną ulicę, a ten szum ustąpi spokojnym odgłosom wiejskiej wioski.
Arslanbob znajduje się w centrum Kirgistanu, na końcu długiej drogi z Jalal-Abad, trzeciego co do wielkości miasta w kraju. Niespodziewanie zatłoczone centrum wioski buzuje z miejscowymi spływającymi i wysiadającymi z minibusów i wspólnych taksówek, wzywającymi do modlitwy z wioskowego meczetu. Dygot kupców targujących się z handlarzami mruczy wzdłuż szeregu sklepów wzdłuż małej drogi, która przecina rzekę z imieniem miasta na główny bazar. Wybierz się na dowolną ulicę, a ten szum ustąpi spokojnym odgłosom wiejskiej wioski.

Arslanbob koncentruje się na turystyce na tej wiejskiej atmosferze, a lokalne biuro turystyki lokalnej (CBT) podkreśla to. Biuro ma wiele projektów społecznych w Arslanbob - od instalacji ławek parkowych po kursy narciarskie i biegi rowerowe. CBT sądzi, że turystyka powinna przyczynić się do wzrostu dochodów całej lokalnej społeczności, a doświadczenia odwiedzających w tym regionie są budowane na podstawie tego założenia poprzez długą listę mieszkańców zainteresowanych pracą z turystami. Podróżni zatrzymują się w rodzinnych pensjonatach i jedzą domowe posiłki. Lokalni przewodnicy zapewniają wycieczki do pobliskich gór i jezior. Jesienią, gdy rozpoczyna się zbiór orzechów włoskich, zwiedzający zapuszczają się w głąb lasów, aby poczuć tę miejscową tradycję z pierwszej ręki.

Image
Image

Życie z lokalną rodziną

Gości podróżujących tutaj są miejscowi, jak Anvar, którego rodzinna działka znajduje się około godziny spacerem od centrum Arslanbob. Każdego ranka, zanim słońce zalało okoliczne góry, dzieci opuściły już rodzinny namiot, aby zacząć szukać orzechów włoskich, które spadły z gałęzi na noc. Po śniadaniu najczęściej lokalny Barszcz (smażony chleb) ze świeżą śmietaną, młodzi chłopcy wspinają się na wysokie kończyny tych drzew i wykorzystują całą swoją nieistotną masę ciała, aby uwolnić jeszcze więcej orzechów. Odgłos łusek orzecha włoskiego odbijający się od konaru do szczekającego do podłogi lasu dzień i noc przeradza się w nieregularnych odstępach z każdego kierunku. Gdy chłopcy kończą kołysanie się w gałęziach, poniżej córki rodziny wprowadzają się, aby napełnić worki upadłymi owocami. Podczas gdy wolny rok może zebrać tylko 500 kg, dobre zbiory mogą przynieść ponad trzykrotnie więcej. Tak czy inaczej, niewielki dodatkowy dochód ze strony hostujących podróżnych, oferujący miejsce pobytu lub tylko posiłek w południe, przyczynia się do niewielkich zysków, na które rodzina Anvara będzie liczyć, widząc ich przez zimę.

Tradycje gościnności

Granie z podróżnikami i przechodniami jest długą tradycją w Arslanbob - wielu twierdziło, że jest to swego rodzaju historia, w której zatrzymali się żołnierze Aleksandra Wielkiego. Zraniony i zmęczony, opowiadano, że odpoczywali i polowali w tych lasach, zanim powrócili do swojej długiej podróży z powrotem do Europy - kieszenie wypełnione orzechami, które zasadziły pierwsze lasy orzechowe w Grecji. Niezależnie od tego, czy legenda jest prawdziwa, czy nie, nowocześni turyści szukają tego samego: odpoczynku i szansy na zanurzenie się w lokalnym życiu.

Życie w lesie jest proste, a odwiedzający powinni spodziewać się kilku usług lub infrastruktury. Ale budzenie się, aby dzielić się posiłkami z rodziną i przyłączyć się do ich codziennej wędrówki po lesie, daje wiele okazji do nawiązania kontaktu z lokalną kulturą. Śmiech jako najmłodszy syn wspina się wysoko po drzewach. Ekonomiczne spojrzenie na to, jak niełuskane owoce stają się walutą, akceptowane w handlu w tymczasowych sklepach, które wyrastają wzdłuż leśnych dróg. To z kolei zapewnia podstawowe towary, do których rodziny musiałyby w przeciwnym razie wrócić do wioski.

Drugim uporczywym przypomnieniem tych miesięcy w lesie, mówi Anvar z uśmiechem, są ręce jego rodziny. Barwione brązowe od ciągłego zbierania i wytrząsania i obierania, barwa tych oleistych muszli długo utrzyma się w zimie jako pamiątka rocznego zbioru orzecha włoskiego, plamiąc skórę turystów i mieszkańców, gdy żyją razem wśród drzew.Odwiedzający, szukający autentycznego doświadczenia kulturalnego, odnajdą się tak wyjątkową, jak ta lokalna tradycja, ukryta wśród lasów Arslanbob.
Drugim uporczywym przypomnieniem tych miesięcy w lesie, mówi Anvar z uśmiechem, są ręce jego rodziny. Barwione brązowe od ciągłego zbierania i wytrząsania i obierania, barwa tych oleistych muszli długo utrzyma się w zimie jako pamiątka rocznego zbioru orzecha włoskiego, plamiąc skórę turystów i mieszkańców, gdy żyją razem wśród drzew.Odwiedzający, szukający autentycznego doświadczenia kulturalnego, odnajdą się tak wyjątkową, jak ta lokalna tradycja, ukryta wśród lasów Arslanbob.

Zrób to

Arslanbob znajduje się w południowym Kirgistanie, 3½ godziny jazdy samochodem lub autobusem od Osh. Lokalne biuro CBT może zorganizować wycieczki orzechowe podczas jesiennych żniw, a także wędrówki, jazdę konną, biwakowanie i obozy z rodzinami przez cały rok.

Zalecana: