Logo pl.yachtinglog.com

Cuda wybrzeża Karaibów w Kolumbii

Spisu treści:

Cuda wybrzeża Karaibów w Kolumbii
Cuda wybrzeża Karaibów w Kolumbii

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Cuda wybrzeża Karaibów w Kolumbii

Wideo: Cuda wybrzeża Karaibów w Kolumbii
Wideo: Bogowie Starożytnego Egiptu - Najważniejsze kulty w Państwie Faraonów - Mitologia Egiptu cz. 1/3 2024, Kwiecień
Anonim

Skąpane w słońcu, otoczone pięknymi plażami i obciążone zarówno rodzimą, jak i kolonialną historią, wybrzeże Kolumbii na Karaibach ma moc uchwycenia (i zatrzymania) uwagi podróżnych.

Cartagena

Cartagena de Indias została nazwana klejnotem korony wybrzeża z bardzo dobrego powodu - jest oszałamiająca, aby spojrzeć, a nawet lepiej wędrować. Pięknie zachowana kolonialna część miasta, rozpromieniona budynkami o żywych czerwieniach, pomarańczach i żółciach, jest nadal otoczona 13-kilometrowymi oryginalnymi kamiennymi ścianami, które zapewniają dużą dawkę historycznej atmosfery. Przechadzając się w ich granicach, wąskie uliczki i balkony z bougainwillami nagle łączą się w ramy raczej majestatycznych widoków strzelistych wież kościelnych w oddali. Ulice te rozlewają się po otwartych placach, z których każdy otoczony jest palmami i wspaniałą architekturą, a także usiany pomnikami do czasów minionych.

Od czasu do czasu na tych placach można również zobaczyć współczesny obszar. Plaza de San Pedro Claver może być zdominowany przez narzucanie wielowiekowych budowli kościoła i klasztoru poświęconego tytułowemu świętemu placu, ale na jego bruku znajdują się liczne metalowe posągi z sąsiedniego Museo de Arte Moderno. Zestawienie jest uderzające. Fascynujący jest także Palacio de la Inquisición, w którym znajdują się makabryczne pokazy związane z samą inkwizycją, a także z niektórymi prekolumbijskimi artefaktami. Jego fasada jest szczególnie piękna, z rozległymi balkonami i dużą barokową bramą z kamienia i zwieńczoną hiszpańskim herbem. Istnieje wiele innych wartych poświęcenia muzeów i wiele kościołów, które warte są trochę czasu, takie jak Catedral, który został ukończony w 1612 r. (Został częściowo zniszczony przez kulki armatnie od Francisa Drake'a w 1586 r.).
Od czasu do czasu na tych placach można również zobaczyć współczesny obszar. Plaza de San Pedro Claver może być zdominowany przez narzucanie wielowiekowych budowli kościoła i klasztoru poświęconego tytułowemu świętemu placu, ale na jego bruku znajdują się liczne metalowe posągi z sąsiedniego Museo de Arte Moderno. Zestawienie jest uderzające. Fascynujący jest także Palacio de la Inquisición, w którym znajdują się makabryczne pokazy związane z samą inkwizycją, a także z niektórymi prekolumbijskimi artefaktami. Jego fasada jest szczególnie piękna, z rozległymi balkonami i dużą barokową bramą z kamienia i zwieńczoną hiszpańskim herbem. Istnieje wiele innych wartych poświęcenia muzeów i wiele kościołów, które warte są trochę czasu, takie jak Catedral, który został ukończony w 1612 r. (Został częściowo zniszczony przez kulki armatnie od Francisa Drake'a w 1586 r.).
Poza grubymi murami starego miasta znajduje się kolejny imponujący zestaw fortyfikacji, takich jak Castillo de San Felipe de Barajas. Rozpoczęty w 1657 roku i znacznie rozbudowany w połowie 18 wieku, pozostaje najbardziej groźną fortecą, jaką kiedykolwiek zbudowali Hiszpanie w Nowym Świecie. Jeszcze większa skala i całkowity kontrast na wszystkich możliwych do wyobrażenia frontach to Bocogrande, smukły półwysep na południu, otoczony plażami i ułożony wysoko wraz z nowoczesnymi drapaczami chmur - wersją Miami Beach w Cartagenie, wraz z kawiarniami, restauracjami i luksusowymi mieszkaniami.
Poza grubymi murami starego miasta znajduje się kolejny imponujący zestaw fortyfikacji, takich jak Castillo de San Felipe de Barajas. Rozpoczęty w 1657 roku i znacznie rozbudowany w połowie 18 wieku, pozostaje najbardziej groźną fortecą, jaką kiedykolwiek zbudowali Hiszpanie w Nowym Świecie. Jeszcze większa skala i całkowity kontrast na wszystkich możliwych do wyobrażenia frontach to Bocogrande, smukły półwysep na południu, otoczony plażami i ułożony wysoko wraz z nowoczesnymi drapaczami chmur - wersją Miami Beach w Cartagenie, wraz z kawiarniami, restauracjami i luksusowymi mieszkaniami.

Nie ma lepszego sposobu na zakończenie dnia w Kartagenie niż w starym mieście, siedząc na piętrach i obserwując powoli słońce wpadające na Karaiby. Zdecydowanie nazwana Café de Mar to idealne miejsce do oglądania tej ponadczasowej sceny.

Volcán de Lodo El Totumo

W odległości zaledwie 50 km na północny wschód od Kartageny ta zabawna strona to świat daleko od czystości miasta kolonialnego. Mit mówi, że ten 15-metrowy stożkowy wylot raz wybuchł ogniem, zanim został zahartowany wodą święconą od kapłana, który obawiał się, że to dzieło diabła. Zwiedzający wspinają się teraz po dość stromych schodach na szczyt, a następnie wpadają do krateru bulgoczącego ciepłym błotem. Dzięki konsystencji gęstej śmietanki, wspiera ona leżące ludzkie ciała niemal na wierzchu, podczas gdy ludzie, którzy stoją w pozycji pionowej, tonie poniżej poziomu klatki piersiowej. Jest to dość surrealistyczne doświadczenie, a miejscowi są pod ręką, aby zapewnić masaże (przynieść małe banknoty, które mają na to wskazówkę).

Kobiety czekają w pobliskim jeziorze, aby oczyścić odwiedzających, choć ich entuzjazm może czasami przypominać podtapianie. Przyjdź z poczuciem humoru, a całe doświadczenie będzie przyjemne (aczkolwiek brudne).
Kobiety czekają w pobliskim jeziorze, aby oczyścić odwiedzających, choć ich entuzjazm może czasami przypominać podtapianie. Przyjdź z poczuciem humoru, a całe doświadczenie będzie przyjemne (aczkolwiek brudne).

Santa Marta

Santa Marta jest najstarszym zachowanym miastem w Ameryce Południowej. Ludzie z plemienia Tayronas zostali wymazani przez pierwszych Hiszpanów, którzy osiedlili się tutaj w poszukiwaniu złota. Dziś to nadmorskie miasto jest ulubionym miejscem kolumbijskich wczasowiczów i zapewnia zagranicznym odwiedzającym bardziej kunsztowną i mniej odnowioną wersję swojej bardziej znanej kolonialnej kuzynki Cartagena, która znajduje się około 200 km na południowy zachód. Jeśli nie lecisz nad brzegiem wody, idealnym sposobem na spędzenie czasu jest zanurzenie się w spokojnej atmosferze na ulicach i placach wokół Catedralu. Wieczorami restauracje i bary przejmują wiele wąskich uliczek, a esencja tego miejsca jest przekształcana przez młodzieńczego ducha. Wyżywienie na świeżym powietrzu to świetny sposób, aby się nim delektować, a liczne miejsca oferują proste, ale smaczne dania kuchni łacińskiej, takie jak ceviche.

Simón Bolívar, który przyczynił się do odzyskania niepodległości w nie mniej niż sześciu krajach Ameryki Łacińskiej, zmarł podczas wizyty w Santa Marta w dniu 17 grudnia 1830 r. Quinta de San Pedro Alejandrino, hacjenda, w której spędził ostatnie dni, została przekształcona w konstrukcję seria pomników rewolucyjnego lidera. Najbardziej imponujący jest Altar de la Patria - wewnątrz imponującej konstrukcji znajduje się duży posąg Bolívara, który z pozoru zmienia się pod różnymi kątami. Jeśli stoi po lewej stronie, przywódca wygląda młodziej i silnie, bez zmarszczek, opadając na pelerynę, a lewa noga idzie naprzód z rozmysłem.Stojąc bezpośrednio przed Bolívarem, widać jego wojskowe medale i miecz, a jego twarz wygląda na nieco bardziej zwietrzałą. Z prawej strony pokoju widzi się starszego Bolívara: jego lewa noga wygląda jak poobijana, a jego miecz przypomina teraz laskę; to, co było jego peleryną, teraz jest szalem chroniącym go przed zimnem; a jego twarz i włosy są znacznie bardziej postarzałe.
Simón Bolívar, który przyczynił się do odzyskania niepodległości w nie mniej niż sześciu krajach Ameryki Łacińskiej, zmarł podczas wizyty w Santa Marta w dniu 17 grudnia 1830 r. Quinta de San Pedro Alejandrino, hacjenda, w której spędził ostatnie dni, została przekształcona w konstrukcję seria pomników rewolucyjnego lidera. Najbardziej imponujący jest Altar de la Patria - wewnątrz imponującej konstrukcji znajduje się duży posąg Bolívara, który z pozoru zmienia się pod różnymi kątami. Jeśli stoi po lewej stronie, przywódca wygląda młodziej i silnie, bez zmarszczek, opadając na pelerynę, a lewa noga idzie naprzód z rozmysłem.Stojąc bezpośrednio przed Bolívarem, widać jego wojskowe medale i miecz, a jego twarz wygląda na nieco bardziej zwietrzałą. Z prawej strony pokoju widzi się starszego Bolívara: jego lewa noga wygląda jak poobijana, a jego miecz przypomina teraz laskę; to, co było jego peleryną, teraz jest szalem chroniącym go przed zimnem; a jego twarz i włosy są znacznie bardziej postarzałe.

Parque Nacional Natural Tayrona

Nazwana na cześć rdzennej ludności, która kiedyś nazywała obszar domu, Tayrona rozciąga się na wysokości Sierra Nevada de Santa Marta i 3000 hektarów wód Karaibów. Wędrówki pośród deszczowych wzgórz i wylegiwanie się na wielu zacisznych plażach parku (niektóre z najpiękniejszych w Kolumbii) to dwie największe atrakcje tutaj. Chociaż wiele zagrożonych gatunków wędruje do Tayrona, to jednak są one dobrze ukryte, więc zapuszczanie się w dziką przyrodę jest bardziej dla samego doświadczenia niż dla dzikiej przyrody - krajobraz jest bujny, z licznymi rzekami i lagunami, ten ostatni robi odświeżające dziury do pływania.

Istnieją również archeologiczne ruiny od ludzi Tayrona w parku, których lokalni przewodnicy mogą pomóc zlokalizować, najbardziej znanym jest Pueblito. Znany jako Chairama w języku tubylczym, kiedyś wspierał około 4000 osób, a do dziś pozostaje ponad 500 mieszkań.
Istnieją również archeologiczne ruiny od ludzi Tayrona w parku, których lokalni przewodnicy mogą pomóc zlokalizować, najbardziej znanym jest Pueblito. Znany jako Chairama w języku tubylczym, kiedyś wspierał około 4000 osób, a do dziś pozostaje ponad 500 mieszkań.

Santuario de Fauna y Flora Los Flamencos

Położony na dalekim północnym wschodzie, niedaleko granicy z Wenezuelą, ten 700-hektarowy rezerwat przyrody zapewnia schronienie dla 10 000 różowych flamingów w porze deszczowej (od września do grudnia). Lokalni kapitanowie, którzy zazwyczaj wiedzą, gdzie mieszkają stada, zabierają gości na płytką lagunę zwykłymi łodziami, jeśli jest wystarczająco czasu, aby dotrzeć do nich i wrócić przed zmrokiem.

Image
Image

Matt Phillips wyruszył do Kolumbii z G Adventures (gadventures.co.uk). Dostawcy Lonely Planet nie akceptują gratisy w zamian za pozytywne pokrycie.

Zalecana: