Logo pl.yachtinglog.com

Piesze wycieczki w przeklętych górach Albanii

Spisu treści:

Piesze wycieczki w przeklętych górach Albanii
Piesze wycieczki w przeklętych górach Albanii

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Piesze wycieczki w przeklętych górach Albanii

Wideo: Piesze wycieczki w przeklętych górach Albanii
Wideo: Эпический день в АВСТРИЙСКИХ АЛЬПАХ! 🇦🇹✨ Замок Хоэнверфен и маршрут «Звуки музыки» 2024, Kwiecień
Anonim

Podczas gdy Albania mogła dotrzeć z praktycznie nieznanego terenu do dobrze znanego przystanku na szlaku turystycznym na Bałkanach w ciągu zaledwie dekady, jego wnętrze pozostaje mało znane. Ale popularna trzydniowa podróż w obie strony, łącząca spektakularną przeprawę promową i fantastyczną wycieczkę pomiędzy dwoma odległymi osadami górskimi, wytworzyła tajemnicze wyżyny północnej Albanii na mapie.

Image
Image

Minibus zjeżdża z Shkodry niedługo po świcie, niosąc nieprzystosowaną grupę mieszkańców obciążonych torbami pełnymi zakupów i turystami, którzy trzymają bagaż do bardzo niezbędnego minimum, zmierzając razem na prom Koman. Nazywanie łodzi, które opuszczają prowizoryczną przystań każdego ranka "promy", może jednak przesadzać. Dwa wyraźnie słabe rzemiosło, które prowadzi ludzi przez góry wzdłuż ogromnego człowieka Jezioro Koman - projekt petryfikacji zwierząt z 1970 r. Byłego dyktatora Albanii Envera Hodży - ledwie wygląda na zdatnego do żeglugi. To, co oferują, to spektakularne widoki skalistych wąwozów wapiennych i gęsto zalesionych gór, a także fascynujące spojrzenie na życie ludzi, którzy nazywają ich domem. Od razu widać z ich wielkości i nieprzezwyciężalności, dlaczego Albańskie Alpy są powszechnie znane miejscowym jako Bjeshkët e Namuna, czyli "Przeklęte Góry".

Z dwóch promów, które prowadzą trasę, Dragobia pływa po tych wodach od lat, podczas gdy nowsze i znacznie bardziej zorientowane na turystykę Annika jest ostatnim dodatkiem. Miejscowy przedsiębiorca dostrzegł potencjał turystyczny szlaku promowego, który jeszcze kilka lat temu był jedynie linią ratunkową łączącą mieszkańców tych odległych wyżyn z resztą kraju. Raczej Albańczycy zmierzają w kierunku nowszej, wygodniejszej łodzi, podczas gdy większość turystów wybiera bardziej podstawowy wybór, być może w pogoni za autentycznym doświadczeniem z przekraczaniem jeziora. Prawdziwe jest to - łódź zatrzymuje się w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach nad jeziorem, by podnieść lub wypuścić mieszkańców, którzy pojawiają się niemal magicznie z grubego poszycia, gdy prom podnosi się.

Bardzo niewiele domów jest widocznych, a większość, którzy wysiadają, ma długie spacery do ich odizolowanych farm przed nimi, ponieważ łódź kontynuuje swoją metodyczną podróż od punktu do punktu przez wąwozy Tolkeinesque. Tak odległy jest tutaj, że jest jednym z nielicznych miejsc w Albanii, które nie są objęte obecnie charakterystycznymi bunkrami tego kraju (ich budowa stała się obsesją rządu komunistycznego, przekonana, że inwazja jest nieuchronna). Jest to, według wszelkiego prawdopodobieństwa, jedna z najbardziej imponujących wycieczek łodzią w Europie, a przy cenie 5 euro za bilet, to wciąż niesamowita okazja.
Bardzo niewiele domów jest widocznych, a większość, którzy wysiadają, ma długie spacery do ich odizolowanych farm przed nimi, ponieważ łódź kontynuuje swoją metodyczną podróż od punktu do punktu przez wąwozy Tolkeinesque. Tak odległy jest tutaj, że jest jednym z nielicznych miejsc w Albanii, które nie są objęte obecnie charakterystycznymi bunkrami tego kraju (ich budowa stała się obsesją rządu komunistycznego, przekonana, że inwazja jest nieuchronna). Jest to, według wszelkiego prawdopodobieństwa, jedna z najbardziej imponujących wycieczek łodzią w Europie, a przy cenie 5 euro za bilet, to wciąż niesamowita okazja.

Podróż do małego portowego miasta Fierzë trwa trzy godziny, podczas których nieśmiali mieszkańcy palą i patrzą z wyraźną dumą, jak wędrowcy wędrują po wąskim dziobie łodzi, robiąc zdjęcia. Po przybyciu więcej minibusów - koni roboczych z Albanii - jest tam, aby nas przenieść do Valbona, do której docierają kolejne zakręty, nieutwardzone drogi biegnące wzdłuż pędzi górskich rzek.

Prawie wszyscy udają się do hotelu Rilindja, gdzie mieszka legenda backpackerki Catherine. Amerykanin, który sprawił, że góry są jej domem, Catherine jest niesamowitym, jednoosobowym ośrodkiem informacji turystycznej dla Valbony, a podróżni czekają cierpliwie, by wydawać wskazówki dotyczące pieszych wycieczek ze stołów hotelowej restauracji. Przyjazna loża, którą ona prowadzi, jest również pierwszym wyborem dla turystów nocujących tu przed udaniem się w góry w kierunku Theth.
Prawie wszyscy udają się do hotelu Rilindja, gdzie mieszka legenda backpackerki Catherine. Amerykanin, który sprawił, że góry są jej domem, Catherine jest niesamowitym, jednoosobowym ośrodkiem informacji turystycznej dla Valbony, a podróżni czekają cierpliwie, by wydawać wskazówki dotyczące pieszych wycieczek ze stołów hotelowej restauracji. Przyjazna loża, którą ona prowadzi, jest również pierwszym wyborem dla turystów nocujących tu przed udaniem się w góry w kierunku Theth.

Spacer do Theth to absolutnie wspaniała wędrówka, która poprowadzi Cię przez szeroką dolinę i stromym podjazdem do Przełęcz Valbona (1759 m) przed zejściem przez gęsty las do doliny Theth. Widoki są spektakularne, a na trasie jest nawet kilka małych kawiarni, gdzie można zatrzymać się na zimne napoje na słońcu i zjeść lunch.

Przyjazd do Theth to ulga od upalnego lata w południe. W odróżnieniu od niedawno rozwiniętej Valbony, ta osada jest wyraźnie starożytna, z dziesiątkami wspaniałych domów z epoki osmańskiej, które rozsiewają spektakularne otoczenie: biegnącą przez nią dziką rzekę Theth i wybitny kamienny kościół przy wejściu. Dzieci z wioski witają spacerowiczów wychodzących z gór i próbują nakłonić ich do pozostania w swoich domach. Nie da się temu zaprzeczyć: nadchodzi rozwój, a teraz jest kilkanaście opcji zakwaterowania.
Przyjazd do Theth to ulga od upalnego lata w południe. W odróżnieniu od niedawno rozwiniętej Valbony, ta osada jest wyraźnie starożytna, z dziesiątkami wspaniałych domów z epoki osmańskiej, które rozsiewają spektakularne otoczenie: biegnącą przez nią dziką rzekę Theth i wybitny kamienny kościół przy wejściu. Dzieci z wioski witają spacerowiczów wychodzących z gór i próbują nakłonić ich do pozostania w swoich domach. Nie da się temu zaprzeczyć: nadchodzi rozwój, a teraz jest kilkanaście opcji zakwaterowania.

Kończymy w tradycyjnym kamiennym domu rodziny Koçeku, który również jest właścicielem najciekawszego budynku Theth, wieży z zamkiem.To tutaj biedne dusze, które miały zostać zabite podczas krwawej zemsty, mogły schronić się w mrocznych czasach kanun (albański kodeks górski, który rządził życiem na wsi, dopóki komunizm nie przybył do kraju po II wojnie światowej). Nikt w rodzinie nie mówi po angielsku, ale powitanie jest ciepłe, z kociakiem na miejscu, grubymi kocami w sypialniach i wspólnymi posiłkami na zewnątrz z zadziwiającym amfiteatrem gór wokół.

Do tej pory, tak tradycyjnie - aż do około 19.00 najgłośniejszy Europop, który można sobie wyobrazić, zaczyna się obok, a rozkoszna cisza tej górskiej wioski zostaje rozbita. Dziś w sobotę dowiadujemy się, że jest to cotygodniowa wiejska dyskoteka i dosłownie nie ma ucieczki. Na szczęście dla nas, ponieważ jest to odległa albańska wioska górska, muzyka jest wyłączona o 22.00, a Theth powraca do swojej zwykłej ciszy.
Do tej pory, tak tradycyjnie - aż do około 19.00 najgłośniejszy Europop, który można sobie wyobrazić, zaczyna się obok, a rozkoszna cisza tej górskiej wioski zostaje rozbita. Dziś w sobotę dowiadujemy się, że jest to cotygodniowa wiejska dyskoteka i dosłownie nie ma ucieczki. Na szczęście dla nas, ponieważ jest to odległa albańska wioska górska, muzyka jest wyłączona o 22.00, a Theth powraca do swojej zwykłej ciszy.

Śniadanie serwowane jest na zewnątrz w porannym mrozie. Podczas gdy czekamy na słońce, które skrada się na dnie doliny, aby dotrzeć do stołu, serwujemy mocną kawę, smażone pączki i lokalnie robiony miód przed naszym wyjazdem z powrotem na niziny. Kolejny minibus zabiera nas i kilku innych podróżników, a my zaczynamy męczeńską, powolną podróż z gór do równiny nadbrzeżnej.

Po mniej więcej godzinie zakrętów, dziur i rozpadających się, nieutwardzonych dróg, spotykamy grupę drogową torującą tor. Długo oczekiwana modernizacja skróci czas podróży do Shkodry do dwóch godzin. Nie potrwa długo, zanim droga dojedzie całą drogę do Theth, przynosząc współczesną Albanię wprost do serca wyżyn. Zrób tę podróż raczej wcześniej niż później, aby cieszyć się tak zwanymi Przeklętymi Górami w całej ich odosobnionej chwale.
Po mniej więcej godzinie zakrętów, dziur i rozpadających się, nieutwardzonych dróg, spotykamy grupę drogową torującą tor. Długo oczekiwana modernizacja skróci czas podróży do Shkodry do dwóch godzin. Nie potrwa długo, zanim droga dojedzie całą drogę do Theth, przynosząc współczesną Albanię wprost do serca wyżyn. Zrób tę podróż raczej wcześniej niż później, aby cieszyć się tak zwanymi Przeklętymi Górami w całej ich odosobnionej chwale.
Image
Image

Zrób to

Najlepszym sposobem na przeżycie tej podróży jest rozpoczęcie trzydniowej / dwudniowej pętli zaczynającej się i kończącej w Shkodra oraz zabranie Komanu, Fierzë, Valbony i Theth. Rano 6.30 rano furgon (wspólny minibus) z Shkodry do Komanu (500 lekë, dwie godziny) może odebrać cię w hotelu i dojechać do punktu wyjścia łodzi o 8:30. W lecie są dwa promy - obydwa z Komanu wychodzą o 9 rano i przybywają do Fierzë około godziny 13.00. Po przybyciu do Fierzë łodzie są spełnione furgons to zabierze cię do Valbona (400 lekë, jedna godzina).

Trasa Valbona-Theth trwa około pięciu do sześciu godzin. Warto podjechać windą do trailheadu (kilka kilometrów za Valboną), ponieważ jest to męczący i monotonny spacer po suchym kamiennym korycie rzeki. Szlak jest przyzwoicie oznakowany, z kilkoma miejscami do zatrzymania się po drodze dla jedzenia i picia. Łatwo jest wynająć muła w Valbona, aby nosił swoje torby, jeśli nosisz znaczną wagę. Możliwe jest również (choć niekoniecznie konieczne) wynajęcie przewodnika po trasie. Możesz nocować zarówno w Valbona, jak i w Theth; z Theth popołudniu furgon pozostawiając od 13 do 14 (1000 lekë, trzy do czterech godzin) z powrotem do Shkodra.

Zalecana: