Logo pl.yachtinglog.com

Powrót w ZSRR: podróż w czasie w Transdniestr

Spisu treści:

Powrót w ZSRR: podróż w czasie w Transdniestr
Powrót w ZSRR: podróż w czasie w Transdniestr

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Powrót w ZSRR: podróż w czasie w Transdniestr

Wideo: Powrót w ZSRR: podróż w czasie w Transdniestr
Wideo: #28 Vlog: Nikaragua - jak oszczędzamy w podroży? 2024, Kwiecień
Anonim

Dla mieszkańców Mołdawii ostatnie wydarzenia na Ukrainie wywołują znajome, bolesne echo. Nieco ponad 20 lat temu własna rosyjska enklawa Transdniestr, Mołdawia, podjęła kroki zmierzające do większej niezależności. Napięcia wywołały krótką, ale zaciekłą wojnę domową. Obecnie granica jest cicha, a sytuacja uległa znacznej poprawie, dając podróżnym Mołdawii wyjątkową okazję, aby zawrócić z powrotem do zegara i odwiedzić mały kawałek starego Związku Radzieckiego, pozornie zamrożony w galarecie.

Większość ludzi prawie nie usłyszy o republice Transdniestra, małym pół-autonomicznym regionie wciśniętym między wschodnią Mołdawię i Ukrainę. Ta w przeważającej mierze rosyjskojęzyczna prowincja (lub niepodległe państwo, w zależności od twojego punktu widzenia) została przymusowo zerwana z Mołdawią w 1992 roku, powodując wojnę domową, która kosztowała życie nawet 700 osób. Podział ten nigdy nie został oficjalnie uznany przez społeczność międzynarodową, co spowodowało powstanie jednej z najdziwniejszych na świecie jednostek politycznych: niewielkiej krainy zaledwie pół miliona ludzi, ale z własnym rządem, granicą i walutą. Co więcej, powojenne zamrożenie pozostawiło w nienaruszonym stanie skamieniały fragment byłego ZSRR. Szybkim ruchem w poprzek linii mołdawsko-transdniestrzańskiej goście mogą rozkoszować się młoteczkami, sierpami i popiersiami Lenina, które czują się prosto z książek historycznych.
Większość ludzi prawie nie usłyszy o republice Transdniestra, małym pół-autonomicznym regionie wciśniętym między wschodnią Mołdawię i Ukrainę. Ta w przeważającej mierze rosyjskojęzyczna prowincja (lub niepodległe państwo, w zależności od twojego punktu widzenia) została przymusowo zerwana z Mołdawią w 1992 roku, powodując wojnę domową, która kosztowała życie nawet 700 osób. Podział ten nigdy nie został oficjalnie uznany przez społeczność międzynarodową, co spowodowało powstanie jednej z najdziwniejszych na świecie jednostek politycznych: niewielkiej krainy zaledwie pół miliona ludzi, ale z własnym rządem, granicą i walutą. Co więcej, powojenne zamrożenie pozostawiło w nienaruszonym stanie skamieniały fragment byłego ZSRR. Szybkim ruchem w poprzek linii mołdawsko-transdniestrzańskiej goście mogą rozkoszować się młoteczkami, sierpami i popiersiami Lenina, które czują się prosto z książek historycznych.
Image
Image

Osnowa czasu

W Transdniestr znajduje się kilka tradycyjnych atrakcji. Zamiast tego, dreszcz emocji to spacer szerokimi, uporządkowanymi alejkami stolicy Tiraspol i przyjęcie starej sowieckiej atmosfery.

Rozpocznij swoją eksplorację spacerując wzdłuż głównej ulicy 25 Oktober, okazałego bulwaru, którego szerokie proporcje wydają się celowe dla parady czołgów i żołnierzy z okazji majowego dnia. Sama nazwa jest powrotem do tego pamiętnego dnia w 1917 roku, kiedy Władimir Lenin poprowadził swoich bolszewików do władzy w mieście Piotrogrodzie (później w Leningradzie, a teraz w Petersburgu). Inne ważne ulice w mieście noszą imiona dawnych radzieckich luminarzy, takich jak Feliks Dzierżyński (założyciel sowieckiej tajnej policji), a także stare lewe faworytki prosto ze szkoły gradowej - Karol Marks, Róża Luksemburg i Karl Liebknecht.

Aby uzyskać najlepsze zdjęcia, udaj się do zachodniego krańca ulicy Oktober na imponująco różową Pałac Prezydencki –gdzie spotyka się rząd - z wysokim posągiem Lenina z przodu. Bądź jednak dyskretny z aparatem. Nieraz byliśmy ścigani na drugą stronę ulicy przez strażników, którzy prawdopodobnie podejrzewają, że nie podzielamy tego samego rewolucyjnego zapału. Po drugiej stronie ulicy 25 października, poszukaj mrocznych i wzruszających War Memorial i Grób Nieznanego Żołnierza. Obok nich znajdziesz wieczny płomień, a także stary radziecki czołg ozdobiony flagą Transdniestranu. Stąd krótki spacer na wschód do parlamentu jednostki, odpowiednio nazwany Domem Sowietów. Nagroda to kolejna odsłona klasycznego groźnego popiersia Lenina (być może odrobinę zirytowana, że jego imperium skurczyło się do maleńkiego Transdniestra).

Warto także zajrzeć do kilku nieideologicznych widoków; na pewno spodoba się każdemu, niezależnie od przekonań politycznych. W Tiraspol destylarnia Kvint od ponad wieku produkuje doskonały koniak (rzekomo ulubioną odmianę radzieckiego kosmonauty Jurija Gagarina). Destylarnia oferuje szereg wycieczek i degustacji, ale należy rezerwować z wyprzedzeniem na stronie internetowej.
Warto także zajrzeć do kilku nieideologicznych widoków; na pewno spodoba się każdemu, niezależnie od przekonań politycznych. W Tiraspol destylarnia Kvint od ponad wieku produkuje doskonały koniak (rzekomo ulubioną odmianę radzieckiego kosmonauty Jurija Gagarina). Destylarnia oferuje szereg wycieczek i degustacji, ale należy rezerwować z wyprzedzeniem na stronie internetowej.

W pobliskiej miejscowości Bendery ogromna, dobrze zachowana osmańska forteca nawiązuje do czasów sprzed prawie pięciu wieków - kiedy ta murawa była gorąco kwestionowana przez Mołdawian, Turków osmańskich i Rosjan. Po zapłaceniu za wstęp możesz swobodnie wędrować po fortecy.

Image
Image

Pas barszcza

Tiraspol ma swój udział w dobrych miejscach do jedzenia, ale za nasze pieniądze, barszcz (zupa z buraków) w Kumanyok jest wart samemu tę podróż. Jest to przyzwoity wybór na lunch lub kolację, choć być może trzeba będzie zarezerwować obiad.

Kolejnym bardzo polecanym miejscem jest Café Larionov (ul Karla Liebknechta 397, tel. 533-47 562), samoobsługowy gastro pub, nazwany na cześć własnego awangardowego malarza XX-wiecznego Tyraspola Michaiła Larionova. Tutaj szefowie kuchni próbują odtworzyć potrawy z wpływów kulturowych (rosyjskich, żydowskich, mołdawskich) z czasów Larionova, z naciskiem na zupy i mięso z grilla. I oczywiście piwo.

Image
Image

Formalności "graniczne"

Mimo że Transdniestr nie jest formalnie uznawany przez żaden kraj, wszyscy odwiedzający muszą okazać ważny paszport. Proces jest dość prosty i zajmuje około 15 minut. Paszport zostanie zeskanowany i wykorzystany do wygenerowania dokumentu zwanego "kartą migracyjną", który zawiera podstawowe informacje, takie jak imię i nazwisko, narodowość oraz data urodzenia. Karta jest bezpłatna i pozwala zatrzymać się w Transdniestr na maksymalnie 10 godzin.Musisz zachować ten dokument z paszportem i oddać go przy wyjeździe (więc nie zgub go).

Okres 10 godzin powinien wystarczyć na większość wycieczek jednodniowych lub tranzytowych. Jeśli planujesz zostać na noc, musisz się zarejestrować na stronie OVIR (ul Kotovskogo 2a, tel 533-55 047) biuro w Tyraspolu. Bardziej ekskluzywne hotele zajmą się procesem rejestracji.

Image
Image

Zrób to

Ze względu na 10-godzinny limit odwiedzin większość podróżnych traktuje Transdniestr jako wycieczkę. Jeśli chcesz spędzić noc, jednak istnieją pewne przyzwoite wybory. Hotel Russia to czysty i wygodny nowoczesny strój. Personel mówi po angielsku, a recepcja z przyjemnością zajmie się formalnościami rejestracyjnymi dla gości.

Hostel Tiraspol mieści się w przebudowanym hotelu i oferuje duże pokoje wieloosobowe i prywatne, a także rzadkie udogodnienia (w przypadku hostelu), takie jak basen i korty tenisowe. Inną opcją budżetową jest Marisha, prywatna baza noclegowo-turystyczna oferująca krótkoterminowe umeblowane mieszkanie w Tyraspolu.

Tiraspol jest łatwo dostępny autobusem lub pociągiem. Częste autobusy zapewniają podróż z głównego dworca autobusowego w Kiszyniowie w około dwie godziny. Poranny pociąg z Kiszyniowa do Odessy na Ukrainie odjeżdża o godz. 7.20 rano i przybywa do Tiraspola około dwie godziny później.

Zalecana: