Logo pl.yachtinglog.com

Jak na nowo odkryć Barcelonę podczas katalońskiej nocy

Spisu treści:

Jak na nowo odkryć Barcelonę podczas katalońskiej nocy
Jak na nowo odkryć Barcelonę podczas katalońskiej nocy

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Jak na nowo odkryć Barcelonę podczas katalońskiej nocy

Wideo: Jak na nowo odkryć Barcelonę podczas katalońskiej nocy
Wideo: Кто съел королевский торт? 2024, Kwiecień
Anonim

Barcelona od dawna jest historią sukcesu miasta dla hiszpańskiej turystyki, co roku gromadzi rekordową liczbę odwiedzających. Wprawdzie wpływ turystycznego euro na fortuny miasta nie może być nieoceniony, dla mieszkańców sukcesu ten osiągnął swoją cenę, ponieważ obszary takie jak Barri Gòtic zmieniły się nie do poznania.

Niedawno jednak przedsiębiorcy Barcelony zwrócili uwagę na lokalny rynek kataloński. Zaniedbane dzielnice i miejsca są odnawiane w sposób w dużym stopniu zgodny z historią i otoczeniem, podczas gdy wielkie nazwiska, takie jak bracia Adrià (sławy w restauracji El Bulli), tworzą nowe miejsca, w których można zjeść obiad i pić, celowane wprost w Barceloniny. Oto, jak podążać za ich przykładem dla współczesnego katalońskiego wieczoru.

Sant Antoni i bilety

Płynne oliwki na Bilety, bar tapas otwarty przez renomowanego szefa kuchni Ferrana Adrià. Zdjęcie: Jo Cooke / Lonely Planet.
Płynne oliwki na Bilety, bar tapas otwarty przez renomowanego szefa kuchni Ferrana Adrià. Zdjęcie: Jo Cooke / Lonely Planet.

Okolice Poble Sec i Sant Antoni znajdowały się obok muzeów sztuki i zabytków Montjuïc. Były to tylko pustynia, jeśli chodzi o przyzwoite jedzenie i jedzenie, ale kilka kluczowych otworów to wstrząsające rzeczy w tej spokojnej okolicy.

Od czasu zamknięcia El Bulli - powszechnie uznawanej za jedną z najlepszych restauracji na świecie - w roku 2011 Ferran Adrià wraz ze swoim bratem Albertem zwrócił swoją uwagę na Barcelonę, otwierając bar tapas Bilety i towarzyszący im bar 41 ° (bilet wstępu.es). Jasno oświetlony i podzielony na sześć sekcji nawiązujących do różnych aspektów katalońskiej kultury i kuchni, bilety to zabawne, czasami humorystyczne podejście do restauracji typu tapas.

Podobnie jak El Bulli, na wystawie jest mnóstwo wyobraźni, z zdekonstruowanymi potrawami, takimi jak płynne oliwki (prawdziwie zdumiewające) i bagietki z szynką (chrupiące wydrążone bułeczki zawijane w miękką szynkę iberyjską), ale ceny są znacznie tańsze i wyraźny jest brak pretensja. Rzeczywiście, podczas gdy połączenie Adrià wzbudziło podniecenie smakoszy, najbardziej uderza cię jakość i prostota składników, takich jak ostrygi z gazpacho consommé, tłuste mięsko brzytwy i kraba owinięte w awokado. W grę wchodzi teatr, zwłaszcza w scenerii, ale ogólne doświadczenie to raczej jedzenie o wysokiej jakości niż showmanship.

Granatowo-pomarańczowy dżin na Bilety, gdzie jakość jedzenia i picia jest równie ważna, jak prezentacja otoczenia. Zdjęcie: Jo Cooke / Lonely Planet.
Granatowo-pomarańczowy dżin na Bilety, gdzie jakość jedzenia i picia jest równie ważna, jak prezentacja otoczenia. Zdjęcie: Jo Cooke / Lonely Planet.

Niespotykane ustawienie i popularność restauracji wyklucza ją ze średniej weekendowej trasy turystycznej (jeśli chcesz, książki, książki, książki), co oznacza, że jeśli masz szczęście, aby zdobyć stół, będziesz znaleźć się w dużej mierze w otoczeniu Katalończyków.

Transformacja Sant Antoni trwa nadal na okolicznych ulicach. W ciągu ostatnich trzech lat wiele kawiarni-barów, takich jak Federal (C / Parlament 39, federalcafe.es) i Bar Calders (C / Parlament 25), Jonny Aldana (C / Aldana 9, jonnyaldana.com) i Bar Olimpia, otworzyliśmy Carrer Parlament i okoliczne ulice, przyciągając młode, modne, bar-hoppingowe tłumy, które w pewien sposób odzwierciedlają gentryfikację Wschodniego Londynu w Wielkiej Brytanii i Williamsburga w USA, choć z wyraźnym hiszpańskim brakiem pretensji. Taki jest szum wokół nowych otworów, w które można zmagać się w sobotni wieczór.

Piwo zabytkowe i "fast food" w stylu katalońskim

Pijący w Mercado del Born. Zdjęcie: Jo Cooke / Lonely Planet.
Pijący w Mercado del Born. Zdjęcie: Jo Cooke / Lonely Planet.

Zaniedbane i nieużywane budynki Sant Antoni również znajdują nowe życie w rękach lokalnych marek, takich jak piwo Moritz. Katalońskie piwo stworzone w Barcelonie w 1856 roku i wciąż bardzo popularne w całym mieście, Moritz stara się unikać "piłkarskiego i festiwalowego" szlaku oznakowania piwa, zamiast tego zwraca uwagę na odnowienie dawnej fabryki Moritza, teraz Fàbrica Moritz (Ronda de Sant Antoni 39-41; moritz.com), a także wiele innych miejsc w mieście, w tym Mercado del Born (restauracja El 300; moritz.com/en/section/el-300-del-born).

W miejscowości Fàbrica, obok ruchliwego targu produktów Sant Antoni i zaprojektowanego przez architekta Jeana Nouvela, znajduje się wiele restauracji i barów, w których można wybierać spośród 140 katalońskich specjałów oraz - oczywiście - piwa Moritz. Warzone na miejscu z wykorzystaniem naturalnej wody źródlanej wydobywanej w odległości 50 km, trudno byłoby znaleźć bardziej lokalne piwo. Odnowiony budynek posiada oryginalny mur, betonowe chodniki z sadzeniem i oryginalną kolorową reklamę marki (przykłady są dostępne w eleganckim sklepie na miejscu). Wycieczka po browarach i inne lokale gastronomiczne (prowadzone przez szefa kuchni Michelin, gwiazdora Michelin, Jordi Vilà) są dostępne w późniejszych porach roku; w międzyczasie warto odwiedzić po prostu skosztować kieliszka piwa Moritz u źródła.

Pokorny butifarra - rodzaj katalońskiej kiełbasy - przeprojektowany dla nowej publiczności. Zdjęcie: Jo Cooke / Lonely Planet.
Pokorny butifarra - rodzaj katalońskiej kiełbasy - przeprojektowany dla nowej publiczności. Zdjęcie: Jo Cooke / Lonely Planet.

Podczas gdy Moritz przyjmuje markę dziedzictwa i dostosowuje ją do XXI wieku w Barcelonie, małe start-upy takie jak Butifarring (C / del Call 26 / Plaça St Jaume; butifarring.com) przyjmują tradycyjne katalońskie produkty i sprzedają je młodszym odbiorcom. Bazując na Plaça St Jaume w Barri Gòtic, Butifarring śledzi prowadzenie ostatnich amerykańskich i brytyjskich ofert fast food, takich jak Shake Shack z hamburgerami, koncentrując się na jednym produkcie - w tym przypadku katalońskiej kiełbasy, lub butifarra - i robi to naprawdę dobrze. Z bielonymi cegłami i butelkowanym piwem rzemieślniczym, porównanie z rzemieślniczą fast foodami gdzie indziej jest łatwe do zauważenia, ale przede wszystkim jedzenie - grillowane kiełbaski w chrupiącym, mączystym pieczywie - jest prawdziwym zwycięzcą. Objawia się, że pasjonuje go pozostawanie wiernym katalońskiemu dziedzictwu i pozyskiwanie wszystkich składników lokalnie w zależności od pory roku.

Uwzględniając tak wiele w międzynarodowej turystyce, Barcelona skupia się teraz na regeneracji. Nouveau tapas i gentryfikacja mogą nie pasować do gustu wszystkich, ale w jej sercu jest miłość i szacunek dla katalońskiej kultury. I to może być tylko dobra rzecz.

Jo Cooke jest redaktorem naczelnym Lonely Planet dla Hiszpanii, Portugalii i Turcji, więc dobrze ćwiczy w sztuce spokojnego posiłku. Śledź jej tweety na @ joannacooke1.

Jo podróżował do Barcelony przy wsparciu Generator Hostels (generatorhostels.com). Kiedy płatnicy Lonely Planet otrzymują pomoc od dostawców usług turystycznych, takich jak biura turystyczne, linie lotnicze itd., W celu prowadzenia bezpośrednich badań, zachowujemy naszą niezależność redakcyjną przez cały czas i nigdy nie akceptujemy niczego w zamian za pozytywne sprawozdanie.

Zalecana: