Logo pl.yachtinglog.com

Zwiedzanie Rezerwatu Przyrody Pustyni Dubaj - Lonely Planet

Zwiedzanie Rezerwatu Przyrody Pustyni Dubaj - Lonely Planet
Zwiedzanie Rezerwatu Przyrody Pustyni Dubaj - Lonely Planet

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Zwiedzanie Rezerwatu Przyrody Pustyni Dubaj - Lonely Planet

Wideo: Zwiedzanie Rezerwatu Przyrody Pustyni Dubaj - Lonely Planet
Wideo: SKOLIM - Kiss me Baby (Official Video) 2024, Kwiecień
Anonim

Ropa naftowa, centra handlowe i wieżowce dawno temu przesłoniły ogromną Pustynię Arabską, z której rośnie Dubaj. Jednak w ostatnich latach ruch konserwatorski - kierowany przez samego rządzącego szejka - ujrzał rozwój Rezerwatu Chronionego Pustyni Dubajskiej, pierwszego w kraju parku narodowego, kruchego ekosystemu równie podniecającego jak wielka metropolia.

Rezerwat Chroniony Pustynią Dubajską oddalony o godzinę jazdy samochodem od Dubaju był niegdyś rozległą farmą wielbłądów. Zainspirowany rezerwami południowoafrykańskimi, Sheikh Mohammed bin Rashid Al Maktoum kupił wszystkie 87 mil kwadratowych (225 kilometrów kwadratowych) w 1997 roku, eksmitował wielbłądy i odgrodził cały obszar (około 5% powierzchni kraju) w celu ochrony rodzimych gatunków.
Rezerwat Chroniony Pustynią Dubajską oddalony o godzinę jazdy samochodem od Dubaju był niegdyś rozległą farmą wielbłądów. Zainspirowany rezerwami południowoafrykańskimi, Sheikh Mohammed bin Rashid Al Maktoum kupił wszystkie 87 mil kwadratowych (225 kilometrów kwadratowych) w 1997 roku, eksmitował wielbłądy i odgrodził cały obszar (około 5% powierzchni kraju) w celu ochrony rodzimych gatunków.

Od tego czasu posadzono ponad 6000 drzew (wielbłądy mają zwyczaj jedzenia lub tupania na wszystko), a żywotny ekosystem traw i krzewów odrodził się. Dzikość poszła za przykładem: mieszkańcy rezerwatu to posągowa arabska gazela, jej kuzynka gazela Sanu i mnóstwo innych niezwykłych zwierząt, takich jak etiopski jeż, boczne żmije, lisy Rueppella i ciekawe koty piaskowe.

Ożywiona nowym ulistnieniem, sama pustynia powraca do swojego naturalnego (i niezwykle zróżnicowanego) stanu. Surowe piękno skalistych równin stanowi wyraźny kontrast ze zmieniającymi się wydmami, których ciągle zmieniająca się forma uniemożliwia poruszanie się wszystkim poza lokalnymi Beduinami. Na szczęście zespół przewodników terenowych jest gotowy, aby odwiedzający nigdy nie skończyli jako pasza dla upiornie nazwanych sępów o trędowatych twarzach, ich chorobliwe oblicza otoczone brzęczącą mgiełką much.
Ożywiona nowym ulistnieniem, sama pustynia powraca do swojego naturalnego (i niezwykle zróżnicowanego) stanu. Surowe piękno skalistych równin stanowi wyraźny kontrast ze zmieniającymi się wydmami, których ciągle zmieniająca się forma uniemożliwia poruszanie się wszystkim poza lokalnymi Beduinami. Na szczęście zespół przewodników terenowych jest gotowy, aby odwiedzający nigdy nie skończyli jako pasza dla upiornie nazwanych sępów o trędowatych twarzach, ich chorobliwe oblicza otoczone brzęczącą mgiełką much.

Jeden z przewodników, Jorg Shaffler, wyjaśnia, że chociaż fauna arabska może wyglądać podobnie do ich afrykańskich kuzynów, istnieją pewne kluczowe różnice. W Dubaju temperatury zazwyczaj osiągają temperaturę 49 ° C, w wyniku czego zwierzęta wyewoluowały tak, aby były szczególnie odporne na suszę. - Afrykańska Oryx umrze, jeśli ją tu sprowadzisz. Nie są tym samym zwierzęciem, co Arabska Oryx - wyjaśnia Shaffler.

Choć park narodowy jest nowy, od tysiącleci słynie z dzikiej przyrody. "W tym miejscu Juliusz Cezar zebrał swoje lwy, by walczyć z chrześcijanami w Koloseum" - mówi Shaffler. "Lwy arabskie były tylko wielkości św. Bernarda, więc gdybyś był naprawdę dużym facetem, mógłbyś mieć szansę na wygraną."
Choć park narodowy jest nowy, od tysiącleci słynie z dzikiej przyrody. "W tym miejscu Juliusz Cezar zebrał swoje lwy, by walczyć z chrześcijanami w Koloseum" - mówi Shaffler. "Lwy arabskie były tylko wielkości św. Bernarda, więc gdybyś był naprawdę dużym facetem, mógłbyś mieć szansę na wygraną."

Niestety, lwa już nie ma, ale pojawiły się zachęcające historie sukcesu. Jeszcze zanim powstał park, populacja arabskiej ory była balansująca na granicy wyginięcia. Ojciec szejka dokonał drastycznego przesunięcia żeglugi pozostałej ludności do Stanów Zjednoczonych, aby hodować je w bezpiecznych warunkach. Kiedy kilka lat później utworzono rezerwę, sprowadził ich tam, gdzie ich liczba się potroiła. Jest to bezprecedensowe ożywienie, które pomogło uczynić Rezerwat Chroniony Pustynią Dubajską duma Zjednoczonych Emiratów Arabskich - a co ważniejsze, biorąc pod uwagę tę starożytną pustynię, nową dzierżawę życia.

Ostatnia aktualizacja w sierpniu 2017 r

Zalecana: