Logo pl.yachtinglog.com

10 najlepszych miast Lonely Planet na rok 2011

Spisu treści:

10 najlepszych miast Lonely Planet na rok 2011
10 najlepszych miast Lonely Planet na rok 2011

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: 10 najlepszych miast Lonely Planet na rok 2011

Wideo: 10 najlepszych miast Lonely Planet na rok 2011
Wideo: 10 miejsc w których NIGDY nie powinniście pływać, ale ludzie i tak to zrobili 2024, Kwiecień
Anonim

Kto nie kocha miasta? Lonely Planet przetrząsł globusy w najgorętszych miastach w przyszłym roku. Nasze najlepsze typy pokazują, że miasto nie musi być metropolią, aby dostać się na listę. Z drugiej strony czasami pomaga. Jednym z naszych ulubionych jest największe na świecie miasto, do którego nie można dojechać samochodem. A nawet kilka europejskich miast pozostaje kryminalnie niedocenianych. Oto one, 10 najlepszych miast Lonely Planet w przyszłym roku, uporządkowane w kolejności:

1. Nowy Jork

Od 9/11 miejsce bliźniaczych wież World Trade Center wyróżnia się zamkniętą, niedostępną, bolesną pustką. W tym roku, gdy poprzednia strona WTC została ponownie otwarta dla publiczności, w Memoriale National September 11 Memorial, znajduje się 6-akrowy, wypełniony drzewami plac z wodospadami o głębokości 30 stóp na śladach dawnych wież, otoczonych nazwami każdego z nich. ofiara i oświetlona w nocy (jego muzeum nastąpi w 2012 r.). Dla miasta będzie to bardziej doniosłe, niż gdyby Yankees, Knicks, Rangers i Giants wygrywali równoczesne mistrzostwa, podczas gdy piłka spadła na Times Square w sylwestra. Dla całego Nowego Jorku, 11 września 2011 r. Będzie decydującym momentem.

2. Tanger

Ze swojej niezwykłej pozycji, położonej na północno-zachodnim krańcu Afryki, Tangier patrzy w dwóch kierunkach: jedno w stronę Hiszpanii i Europy, a drugie w Afryce. "Białe miasto" zapowiada kulturę ekscytująco różniącą się od jej bliskich kuzynów na wodzie. Wraz z niedawnym przybyciem nowego gubernatora miasta, plaża miejska teraz błyszczy, hustlers są z ulic, a nawet taksówkarze są grzeczni. Powstaje stylowy nowy Tanger z dynamiczną społecznością artystyczną, odnowionymi budynkami, wspaniałymi sklepami i eleganckimi restauracjami.

3. Tel Aviv

Tel Awiw jest totalną odwrotnością Jerozolimy, nowoczesnego miasta Sin na morzu, a nie starożytnego Świętego Miasta na wzgórzu. Hedonizm to jedyna religia, która jednoczy mieszkańców. Jest więcej barów niż synagog, Bóg jest DJ-em, a każde ciało jest świątynią. Jednak pod powierzchnią ziemi i Tel Awiw, czyli TLV, ujawnia się jako prawdziwie zróżnicowany śródziemnomorski ośrodek XXI wieku. Zdecydowanie najbardziej międzynarodowe miasto w Izraelu, Tel Awiw jest także domem dla dużej społeczności gejowskiej, swego rodzaju San Francisco na Bliskim Wschodzie. Dzięki uniwersytetom i muzeom jest także szklarnią dla rosnącej sztuki Izraela, scen filmu i muzyki.

4. Wellington

Wellington jest cool-with-a-capital-C, zapełnione więcej barów, kawiarni i restauracji w przeliczeniu na mieszkańca niż w Nowym Jorku, i mnóstwo producentów gourmet, w tym około 10 niezależnych palarni kawy. Przez cały rok można znaleźć mnóstwo wydarzeń kulturalnych i artystycznych. Podobnie przemysł filmowy "Wellywood", skupiony na półwyspie Miramar, kwitnie w dużej mierze dzięki sukcesowi Wellingtonian Sir Peter Jackson (producentowi wykonawczemu filmów Hobbit z 2011 r. I 2012 r.). Ta niewielka stolica będzie czołówką na światowej arenie w 2011 roku, gdy Nowa Zelandia będzie gospodarzem Pucharu Świata w Rugby.

5. Walencja

Walencja kokieteryjnie i znowu pewnie po hiszpańskim wybrzeżu Morza Śródziemnego. Przez stulecia było to w cieniu większych hiszpańskich miast - twardego nosa, komercyjnie myślących Barcelony i Madrytu, stolicy narodu. Nigdy więcej. Zachowując swój prowincjonalny urok, trzecie miasto Hiszpanii miesza się obecnie z międzynarodowym tłumem. Gospodarz kilku amerykańskich jachów żeglarskich Cup i coroczny tor wyścigowy Formuły 1, to także Europejska Stolica Sportu na rok 2011 i ulubione miejsce konferencji i kongresów. Walencja cieszyła się złotym wiekiem dwa stulecia przed resztą Hiszpanii.

6. Iquitos

Po kilku dniach wykuwania łodzi wzdłuż obmywanych przez lasy rzek, Iquitos, potężny megalopolis peruwiańskiej Amazonii, jest szokiem dla systemu. Pulsując życiem, najnowszym boomem miasta jest turystyka: odwiedzający mogą gromadzić się, aby zrewolucjonizować lasy tropikalne, ale potrzeba czasu, by nasycić Iquitos, również jest koniecznością. Jest to duszny kawałek amazońskiego życia: brazylijski, kolumbijski, tubylczy i zagraniczny. Kluby odbijają się od salsy i skał aż do wczesnych godzin z wigorem, którego można się spodziewać po stolicach dżungli w Peru, ale Iquitos jest także centrum kulturalnym: oczekuj dzieł najlepszych artystów Peru, bogatych rezydencji z gumowymi bomami i muzeum na etnografię Amazon na początek. Jako miejsce handlu plemionami z lasów tropikalnych, chaos rynkowy i krzątanina w portach są częścią pakietu, wszystkie spiskują, aby wypełnić miasto energią uzależniającą, całą dobę.

7. Ghent

Oto sekret w tajemnicy: Gandawa może być najlepszym europejskim miastem, o którym nigdy nie pomyślałeś, aby odwiedzić, w kraju, który wciąż jest kryminalnie przeoczany. Ghent ukrywa się w dużej trójce Belgów - Brukseli, Brugii i Antwerpii. Większość odwiedzających Belgię pędzących między nimi nie widzi nic poza okazałymi fortyfikacjami Stacji Pieter w Gandawie. Ci, którzy wysiadają z pociągu i spacerują wzdłuż rzeki Leie do historycznego centrum, będą mieli oczy na łodygi. Tutaj kryje się jedna z najlepszych w Europie panoram wodnych, wież i wielowiekowych okazów.Ale to nie jest miejsce, do którego można się po prostu odeprzeć: Ghent ma jedną z najbardziej dynamicznych scen festiwalowych w Europie, która przyciąga uwagę odwiedzających. W tym roku całe centrum powstanie z ważnego programu przebudowy zaprojektowanego, aby pokazać ogromne, wyłączone z ruchu kołowego place.

8. Delhi

Wielka metropolia Delhi, obejmująca Stare i Nowe Delhi i rozciągająca się na wiele mil, nie wyglądała tak inteligentnie i błyszcząco od wieków. Ogromne przygotowania do Igrzysk Wspólnoty Narodów, które odbyły się w październiku 2010 r., Poprawiły infrastrukturę miasta, oczyściły jego ulice i zwiększyły możliwości zakwaterowania. Oprócz oczywiście wielu nowych lub ulepszonych obiektów sportowych, znajduje się wspaniała arteria metra - podziemny system transportowy, który jest futurystycznym, egalitarnym światem, z dala od chaotycznej, czasami klasycznej sytuacji. W tym roku mija 100 lat od założenia New Delhi w 1911 roku. W tym miejscu powstało co najmniej osiem miast. Obchody tej rocznicy z pewnością będą barwną i żywą sprawą.

9. Newcastle

Czy to najbardziej niedocenione miasto w Australii? Ktoś zaskoczony, że Newcastle znajduje się na liście najgorętszych miast w 2011 roku (a jest was kilku, prawda?) Prawdopodobnie nie odjechał z Pacific Highway, a przynajmniej nie na jakiś czas. Newcastle leci pod radarem Australijczyków i międzynarodowych podróżników po części dlatego, że jest w cieniu swojego większego, odważniejszego i lepiej znanego rodzeństwa, Sydney, 150 km na południe. Jednak około jednej dziesiątej wielkości drugie najstarsze miasto Australii ma atuty Sydney: plaże surfingowe, klimat subtropikalny o słońcu i różnorodne restauracje, życie nocne i sztuka. Newcastle jest idealnie położone niecałe dwie godziny drogi lub koleją lub 30 minut samolotem lub hydroplanem z Sydney, niecałą godzinę jazdy na zachód do winiarni Hunter Valley, na południe do wypełnionego jachtami Jeziora Macquarie, na północ do obserwowania wielorybów i karmienie shark w Port Stephens i sandboarding w Stockton Beach (południowy koniec 32-kilometrowej plaży to pięciominutowy rejs promem przez port Newcastle).

10. Chiang Mai

Gdyby Chiang Mai był osobą, byłby to Bob Dylan. Z historią sięgającą dalej niż ktokolwiek może pamiętać, jej wpływ pozostaje olbrzymi. I pomimo tego wieku, wciąż istnieje cyganeria, która sprawia, że jest tak samo aktualna i modna jak nigdy dotąd. Stolica kultury Tajlandii, Chiang Mai była niegdyś sercem królestwa Lanna. Dziś ci, którzy chcą uciec od zgiełku Bangkoku, odwiedzają salon w kawiarniach i piją w rzemieślniczej atmosferze miasta. Dzięki przyjaznej, kosmopolitycznej atmosferze jest to proste, bezpieczne i przyjemne miejsce do zwiedzania. Są tu także dziesiątki dobrze zachowanych świątyń. Pojawia się wiele nowych ekoturystyki i wypraw na przygody, a przy wyborze raftingu, przejażdżek na słoniach, trekkingu i jazdy terenowej, nawet największy narkoman adrenaliny zostanie zaspokojony.

Image
Image

Planujesz podróż w 2011 roku? Zacznij od Lonely Planet's Najlepszy w podróży.

Zalecana: