Logo pl.yachtinglog.com

Opinia: paradoks pamiątek podróżnych w cyfrowym świecie

Opinia: paradoks pamiątek podróżnych w cyfrowym świecie
Opinia: paradoks pamiątek podróżnych w cyfrowym świecie

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Opinia: paradoks pamiątek podróżnych w cyfrowym świecie

Wideo: Opinia: paradoks pamiątek podróżnych w cyfrowym świecie
Wideo: BARCELONA - warto wykorzystać nasze porady :) 2024, Kwiecień
Anonim

Każdy, kto przejrzy moje półki z książkami, aby poczuć mój gust i osobowość, nieuchronnie natknie się na kilka długich, nieaktualnych przewodników.

Jeśli ciekawa przeglądarka podniosła moją zniszczoną kopię "Lonely Planet" z 1997 roku Tahiti i Polinezja Francuska przewodnik, mogą zauważyć delikatny słodki zapach kwiatu ylang-ylang, który jest nadal obecny w ciągu dekady po tym, jak nacisnąłem kilka kwiatów między stronami lub znak na tylnej okładce od byłego karalucha, który próbował dzielić ze mną małą łazienkę, lub rogi poplamione i zwinięte od deszczu, potu i wody morskiej.

Nie trzymam książki na wskazówki dotyczące podróży; Trzymam go, ponieważ każda strona jest przesiąknięta wspomnieniami. Mogą również zauważyć, że po około 2010 roku przestają pojawiać się na mojej półce, ponieważ coraz częściej przenosiłem się do formatów cyfrowych niewidocznych dla zwykłego obserwatora. Wygląda na to, że w moim życiu jest luka.

Media zmieniają się z formatów materialnych na niematerialne - proces często nazywany "dematerializacją" - stawia kilka pytań dotyczących tożsamości. W przypadku braku kolekcji muzycznych, książek i albumów zdjęć na wystawie, w jaki sposób wyrażamy, kim jesteśmy w naszych własnych domach? Jakie są nasze początki rozmów? Jak oceniasz czyjąś postać bez proszenia ich o przekazanie swoich urządzeń?
Media zmieniają się z formatów materialnych na niematerialne - proces często nazywany "dematerializacją" - stawia kilka pytań dotyczących tożsamości. W przypadku braku kolekcji muzycznych, książek i albumów zdjęć na wystawie, w jaki sposób wyrażamy, kim jesteśmy w naszych własnych domach? Jakie są nasze początki rozmów? Jak oceniasz czyjąś postać bez proszenia ich o przekazanie swoich urządzeń?

Tożsamość jest tylko częścią problemu i stosunkowo powierzchowną częścią. Obiekty, które zbieramy, to forma pamięci, trójwymiarowa mapa ludzi, miejsc i emocji z różnych punktów naszego życia. Komputery korzystają z kopii zapasowych; używamy pamiątek. Słowo "pamiątka" pochodzi od imperatywnej formy łaciny meminisse, zapamiętać. Pamiątka wymaga aktywnego zapamiętania. Myślałem, że rzeźbiona miska z drewna mango, którą kupiłem w Chiang Mai, była piękna, gdy ją kupiłem. Teraz nie zgadzam się z moim poprzednim, ale trzymam go, ponieważ przenosi mnie prosto do tego momentu, błąkając się na nocnym targu z przyjaciółmi, paląc papierosa, tak jakbym faktycznie to lubił, przekonany, że moja kieszeń ma zostać wybrana - ale dla raz, nie bardzo się przejmując, jeśli tak. To potężna brzydka miska.

Dla komputerów pamięć przesuwa się z pól na naszych biurkach do chmury - tak, nawet pamięć komputerów wydaje się teraz dematerializować. Czy pamięć ludzka może równolegle przejść do świata czysto cyfrowych pamiątek? Czy też jesteśmy odrutowani, aby odnosić się do drukowanych kopii, do obiektów, które widzimy, do rzeczy, które możemy wyciągnąć i dotknąć?

Badania nad tym zagadnieniem są wciąż nowe, ale wydaje się, że ludzie mogą umieszczać wielką wartość emocjonalną w mediach cyfrowych, w szczególności na zdjęciach, filmach i ważnych korespondencjach. Ale jest tu paradoks: memento musi być spotykane powszechnie lub przynajmniej spontanicznie, aby mogło być efektywnym narzędziem do joggingu pamięciowego. W przypadku cyfrowych pamiątek oznacza to - co ciekawe - że musimy je "zmaterializować", proces ten podkreślono popularnością urządzeń takich jak cyfrowe ramki do zdjęć.
Badania nad tym zagadnieniem są wciąż nowe, ale wydaje się, że ludzie mogą umieszczać wielką wartość emocjonalną w mediach cyfrowych, w szczególności na zdjęciach, filmach i ważnych korespondencjach. Ale jest tu paradoks: memento musi być spotykane powszechnie lub przynajmniej spontanicznie, aby mogło być efektywnym narzędziem do joggingu pamięciowego. W przypadku cyfrowych pamiątek oznacza to - co ciekawe - że musimy je "zmaterializować", proces ten podkreślono popularnością urządzeń takich jak cyfrowe ramki do zdjęć.

Pocieszę się z faktu, że pamiątki zawsze będą wymagać jakiejś fizycznej obecności; nasze mury nie będą puste, a ja zawsze będę miał miejsce na moją brzydką miskę z drewna mango.

Zalecana: