Logo pl.yachtinglog.com

Bannerghatta National Park-Locking Eyes with Cats

Bannerghatta National Park-Locking Eyes with Cats
Bannerghatta National Park-Locking Eyes with Cats

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Bannerghatta National Park-Locking Eyes with Cats

Wideo: Bannerghatta National Park-Locking Eyes with Cats
Wideo: Jim Corbett National Park | Jim Corbett Tour | Jim Corbett Park Travel Guide | Jim Corbett Trip 2024, Kwiecień
Anonim

Przyspieszenie impulsu; wzbudzać zachwyt odwiedzających nieużywanych do zachowania dzikich zwierząt; zadziwić nawet turystę sceptycznie nastawionego do safari, które zbyt często przypomina wizytę w zoo. Para lwów, grzecznie grzywiasty samiec i jego dostojny partner, gambol obok źródła wody. Na początku lew martwi się plastikową butelką pozostawioną przez jakiegoś nieuważnego gościa. Nawet gdy zaczynam się martwić, że dostanie plastyk, traci zainteresowanie i zamiast tego zaczyna szarpać za ogon swojego partnera. Podtrzymuje to przez chwilę, a potem ostrzega. Kończą się w bezmyślnej sprzeczce, kpią z zapaści i warczą tylko odrobinę. Patrzymy przez chwilę i niechętnie jedziemy dalej. Zastanawiam się nad tym, że lwy nawet nie oszczędzały nam spojrzenia, chociaż nasza furgonetka była zaparkowana zaledwie kilka metrów od nich.

Jestem w Parku Narodowym Bannerghatta, ulubionym ucieczce Bengaluru. Zapisałem się na pakiet noclegów Jungle Lodges Resorts (JLR), który obejmuje wszystkie safari i posiłki. Wcześniej tego samego dnia zameldowałem się w obozie JLR; 1 i 1/2 km w parku, obok stawów wypełnionych kwitnącymi lotosami różowymi, ogromnymi mrowiskami czarnych głazów wszelkiej wielkości i nadmiernym baldachimem bambusa. Gdy zbliża się do obozu, spotted jelenie i sambar zatrzymują się, by rzucić ciekawskie spojrzenia.

Jeleń w parku narodowym (fot. Natesh Ramasamy)
Jeleń w parku narodowym (fot. Natesh Ramasamy)

Kiedy jestem w moim namiocie, słyszę głośne paplaniny ptaków i patrzę na nich. I znajduję je we wszystkich odcieniach … zielone skrzydlate, brązowawe, gładkie czarne, jasnożółte i niebieskie … skaczące na gałęziach liściastych i przemykające z drzewa na drzewo - każde dodające melodii do ptasiego chóru. O trzeciej po południu wyruszyłem na Grand Safari z kilkoma innymi gośćmi w furgonetkę safari. W Grand Safari znajdziesz Lion Safari, Tiger Safari i Bear Safari. Najpierw robimy Bear Safari. Park ma 95 niedźwiedzi, z których kilka dostrzegamy. Niektórzy szybko śpią zwinięci w kłębek na skałach, inni natykają się na drzewa, jeszcze inni szuflują błoto. Jeden mały człowiek jest tak zaniepokojony odgłosami naszej furgonetki, że przeskakuje za budynkiem i wyszukuje głowę, by sprawdzić, czy odeszliśmy. Niektóre z tych niedźwiedzi są zwierzętami zrehabilitowanymi z cyrków. The Tiger Safari to kolejna atrakcja. W strefie tygrysa mamy jednego dobrze odżywionego kota, który zbliża się do furgonetki i nas obwąchuje. Jego uwaga wkrótce jednak słabnie, gdy inny tygrys zbliża się do osłony z drutu i odchodzi, by strzec swego terytorium groźnym rykiem. Aby dodać do dźwięku i furii, biały tygrys pojawia się po drugiej stronie i ryczy pożądliwie. Wyobrażam sobie, jak te ryki odbijają się echem w otwartej dżungli; niesamowity dźwięk, który można opisać jedynie jako ekscytujący.

Safari Bannerghatta (fot. Eirik Refsdal)
Safari Bannerghatta (fot. Eirik Refsdal)

Jednak nie jest to nasz dzień na obserwowanie słoni. Nie zauważamy ani jednego, ani w zasięgu, ani nigdzie indziej. Jednak w drodze powrotnej do obozu widzimy młodego lamparta spacerującego po brudnej ścieżce, wszystkie gładkie mięśnie i moc. Safari, etapy zarządzane lub nie, sprawiają, że Park Narodowy Bannerghatta wizyta w pełni warta czasu i pieniędzy. Po powrocie do obozu odrzucam ofertę filmu przyrodniczego i ogniska. Zamiast tego wdrapuję się do hamaka, zamknę oczy i zrelaksuję się; Słucham gwizdka wiatru wśród wierzchołków drzew. Po chwili spoglądam w górę i widzę maleńkie światło samolotu mrugającego daleko, a gdy noc ciemnieje, patrzę, jak gwiazdy stają się jaśniejsze, otoczone liśćmi liści. Nagle noc wydaje się pełna odległego ryku wielkich kotów.

The Royal Peacock (Zdjęcie: Subharnad Majumdar)
The Royal Peacock (Zdjęcie: Subharnad Majumdar)

Następnego ranka, po mojej budzącej się herbacie "cuppa", wychodzę na dwór, gdzie KN Mahadeva ("Call me KNM"), sympatyczny przewodnik, jest gotowy, aby zabrać mnie na 40-minutowy spacer po terenie Plantivore Safari. Sambar, Gaur, antlered deer, wszyscy przestają się na nas gapić, trochę zaniepokojeni naszą obecnością. Sambar sambar zbliża się, by powiedzieć osobisty cześć. Dostajemy paczkę wspaniałego gaura, a KNM każe mi nie zamykać oczu najokazalszym okazem, Arjunem. Nie mogę się powstrzymać, gdy na niego patrzę, widzę, jak patrzy na mnie chłodno, a ja patrzę pospiesznie daleko. Spacer daje mnóstwo zabytków. Czaple, zimorodki, dżungla, stada jeleniowatych, jeleni, chinkara, szczekanie jeleni, nilgai, a nawet formacje skalne. Szczególnie intrygowało mnie natarczywe wiercenie dzięcioła w oddziale.

Śniadanie to puri bhaji, jajecznica i tosty, popijane z doskonałą kawą. Następnie udajemy się do zoo, które jest zabawną wędrówką, ale dość oswojone po safari, które odbyliśmy poprzedniego wieczoru. Widzimy jednak wiele słoni w ich miejscu spotkań. Kiedy wychodzę z domu, ma serce i umysł pełen wielkich kotów, królewskich, dostojnych i po prostu wspaniałych.

Szybkie fakty

Stan: Karnataka

Lokalizacja: Na południe od Bengaluru City w Bengaluru (Urban) District

Dystans: 23 km na południe od Bengaluru; czas podróży: drogą 1 godz

Kiedy iść: Otwarte przez cały rok, ale można zobaczyć park w najbardziej zielonym od połowy czerwca do sierpnia.

Od Sheila Kumar

O autorze: Pewnego dnia Sheila Kumar będzie chciała zobaczyć miejsca tylko dla czystej przyjemności oglądania miejsc. Tymczasem ona uderza w drogę, piosenka na ustach.

Zalecana: