Logo pl.yachtinglog.com

Kangra Valley Railway

Kangra Valley Railway
Kangra Valley Railway

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Kangra Valley Railway

Wideo: Kangra Valley Railway
Wideo: Kashmir Tourist Places | Kashmir Travel Guide & Budget | Gulmarg | Srinagar | Kashmir Tour Package 2024, Może
Anonim

Jesteś podróżnikiem lub turystą? Turysta odczuwa ciągłą potrzebę rozrywki. Podróżnik rozkoszuje się tym, co się dzieje. Być może odwieczna bitwa między oczekiwaniem a akceptacją określa podróż na KVR - wąskotorowej Kangra Valley Railway. Nie twój pociąg z zabawkami na wzgórzu, przewożący piskliwych wczasowiczów lub romantycznych nowożeńców w wagonach pierwszej klasy, ale nieodłączną częścią pięknego krajobrazu Kangra. Za królewską sumę 27 INR za 164 km od Pathankot do Joginder Nagar gwarantowane są zapierające dech w piersiach widoki.

Jednak znalezienie miejsca nie jest. "Bez zastrzeżeń", jesteśmy informowani w kasie. Przejeżdżamy przez sześć trenerów pociągu, mrucząc "Excuse Mes", "Thank Yous" i wszystkie takie nieistotne urbanizacje, dopóki nie stwierdzimy, że silniejsza Hand of Fate musi zostać wywołana, jeśli chcemy z powodzeniem zaparkować nasze rozpieszczone dna miasta ten przewoźnik ludzi. Ręka, która nas ratuje, jest pomocnym strażnikiem, autoryzowanym falą flagi, która daje zielony sygnał kierowcy na stacjach. Prowadzi nas do uświęconych portali własnego coupé - kilku miejsc, kilku okien i wszyscy czekają szczęśliwe czasy w naszych uprzywilejowanych kwaterach.

Mamy gościa - nazywa się Atma Ram, strażnik straży kolejowej, który ma dobre wyobrażenie o działaniu antycznego czerwonego i czarnego urządzenia próżniowego, umieszczonego w naszej komorze. Przyjmując go jako naszego możliwego przewodnika po KVR, udajemy, że pożyczamy mu miejsce, ale on z pokorą bierze stopę. Następnie, oczywiście, Atma Ram ma gościa, swojego siostrzeńca, również pracownika kolei. Następnie idzie w przyjacielem siostrzeńca. Potem jeszcze kilku pracowników kolejowych i ich krewni z workowatymi torbami. Nasze protesty są odrętwiałe dzięki wesołej paplaninie, gdy zapraszają dalszych kuzynów do naszej nie tak dawnej przystani spokoju. Nasza miejska potrzeba potwierdzenia, że "jesteśmy wyjątkowi", szybko się rozpada, gdy pociąg wraca i opuszcza Pathankot. "Czy powinniśmy wziąć taksówkę?", Zastanawia się mój zdezorientowany partner, trochę za późno …

Kangra Valley (Photo by Vssun)
Kangra Valley (Photo by Vssun)

Wpadając w rytm Nikt nie śpieszy się z niebiesko-czarno-białym KVR z miniaturowym silnikiem wysokoprężnym. Pędząc przeciętnie 25-30 km / godz., Z pewnymi odcinkami, gdzie granica wynosi zaledwie 20, to jak kołysanie się w raju w zwolnionym tempie. Pokonanie zatłoczonych równin przez małe stacje, takie jak Ilhauji Road, mija zepsuty most w Chakki Ghat, za granicą Himachal w Kandwal, przed 30-minutowym postojem przy Nurpur Road Junction. Tutaj czekamy na pociąg w dół, ponieważ wszystkie pociągi KVR kursują na jednej linii. Grzechotaj i bij, bij i gruchaj przez małe wioski i pola kukurydzy i prosa, i rzędy mango, liczi i pomarańczowych drzew.

W międzyczasie rozmowa w naszym szkoleniu krąży wokół rocznych zbiorów, przedwczesnych opadów deszczu i innych takich wiejskich problemów, które wydają się znacznie bardziej realne niż moje szeroko otwarte oczekiwania antycznej scenerii Kangra. Wystawiając głowę przez okno, by złapać krętą krzywiznę pociągu, dostrzegam ludzi na dachu, być może bardziej bezpiecznie siedzących niż tych, którzy wylewają się z okien i wyjść. Jeszcze bardziej nieistotne stacje, Balle Da Pir, Bharmar i Jawanwala Shar, aż w końcu poczujemy wzniesienie w Harsar Dehri, gdy odległość pomiędzy torami i doliną zaczyna rosnąć. Pociąg ryczy i czka jak stara baba. Zbudowany w latach 20. XX w. W celu promowania ciężkiego sprzętu do budowy Hydro Electric Power House w Joginder Nagar, jest obecnie żywym muzeum technologii początku XX wieku - bezpiecznym, niezawodnym i co najważniejsze, najtańszym środkiem transportu dla mieszkańców.

Mimo, że nigdy nie jeździ się po królewskich lub VIP-ach, ani nie jest uznanym narodowym dziedzictwem, takim jak słynny kuzyn Kalka-Shimla, skromny KVR jest sprawnie prowadzony i utrzymywany przez oddany personel kolei. Ciekawe jednak, że podczas budowy skończyło się kosztem 296 INR lakh - ponad dwukrotnie więcej niż początkowy budżet. W przeciwieństwie do innych pociągów górskich widoki z KVR są nieprzerwane - tylko dwa tunele na trasie i dzięki doskonałej inżynierii skręty są łagodne. Strumienie, tunele i osioł Wspaniałość zaczyna się przelewać, gdy wędrujemy przez labirynt wzgórz, dolin, wąwozów i niezliczonych mostów zbudowanych na zaporach i potokach, które odbijają się echem w ścieżkach w serpentynowej regularności.

Kangra Fort (Zdjęcie: Dinakarr)
Kangra Fort (Zdjęcie: Dinakarr)

To są monsuny. Nagłe smugi światła słonecznego przebijają się przez złowrogie chmury, dachy dachów doliny chwytają błysk i iskrzą, podobnie jak stale płynące po skałach strumienie. Panie w różu przedzierają się przez fluorescencyjne pola ryżowe. Tryskające strumienie dodają delikatne nuty do perkusji rock-and-roll pociągu. W dole, w niezliczonych zbiornikach wodnych, bawoły i pływacy uciekają przed upałem, a dziwny rybak czeka na połów. Robimy krótkie postoje na maleńkich stacjach, z samotną ławką i bananem: Meghrajpura, Nagrota Surian, Guler, Lunsu i Jwalamukhi Road. Tutaj można wysiąść na pokład słynnego Świątynia Jwalamukhi aby zobaczyć czczony płomień powstający magicznie z ziemi.

Jest to także stacja przejmujących cytatów: "Kaszmir se Kanyakumari tak Bharat ek hai." Dlaczego nie? Oto my, mikro wersja indyjskich rojnych milionów wciśniętych w małe przestrzenie, szczęśliwych i przychylnych. Kierując się na północ, przejeżdżamy przez Bathu Khad, który jest zapełniony długim wiaduktem zbudowanym na wdzięcznej krzywej z szynami około 100 stóp nad łóżkiem nallah, po czym przedziera się przez 250-stopowy tunel Dhaundni, pierwszy z dwóch na tym trasa. Wydaje się, że straciliśmy większość naszych rodaków na różnych stacjach. Jest pewne uśpienie zarówno pociągu, jak i zmysłów, gdy dzień zmienia się w różowy zmierzch, ale nagle głośno krzyczymy do nagłego zatrzymania! Atma Ram rozwiązuje zagadkę - osioł, który zszedł po torach, miał wąską chybotanie!

Powitalny prysznic Leniwa mżawka wita nas w węźle Kopar Lahar, podczas gdy my czekamy ponownie na pociąg w dół. Załoga robi przerwę na herbatę, zachęcając nas do zrobienia tego samego. Wracając na pokład, a potem na ósmą batonię Marsa, docieramy do Daulatpuri Surang o długości 1070 stóp, tworząc kolejną warstwę dźwięku - wielkie laleczki z nieodpartych deszczy! Deszcz pada na stacjach Kangra i Kangra Mandir, wylewając swoje serce na płynącą rzekę poniżej. Poprzez deszcze wyłania się wzgórze pokryte deodarami i sylwetki Dhauladhar, które będą lśnić bielą w zimie.

Gdzieś, ukrywając się w deszczu i zmierzchu, znajduje się starożytny Fort Kangra, zniszczony podczas trzęsienia ziemi w 1905 roku. Niebieskie niebo nadal wyłania się z lewego okna, a ciemne chmury rozbijają się po prawej. Z deszczem dobiega odgłos świerszczy, ćwierkając głośniej niż jhik-jhik-jhik-jhik na hektarach zielonego ryżu, dziobanych przez białe sary. Stacja Nagrota wydaje się pomarańczową sylwetką, gdy ciemność schodzi w dolinę. Stworzenia nocy Podróż jest dalej pod górę stąd, co być może tłumaczy pisk i dreszcz naszego silnika, zanim skrzeczy do całkowitego zatrzymania. Wyczuwając niebezpieczeństwo, Atma Ram wpada w deszcz, aby się przekonać. Wraca z wiadomością o katastrofie … odwrócony - ulewa spowodowała osunięcie się ziemi. W samą porę załoga zauważyła ogromny kamień blokujący tory.

Kangra Valley Railway (fot. GKarunakar)
Kangra Valley Railway (fot. GKarunakar)

Utknęliśmy w ciemnościach na odcinku otoczonym murem, w środku absolutnie nikąd. Wkracza dokładnie przemoknięty kierowca, ostrzegając nas, byśmy siedzieli w środku, drzwi i okna były zamknięte. Zostaliśmy już przyjęci jako goście miejscy, aby być osłonięci i trzymać się z dala od kłopotów. Noc musi działać własnymi sztuczkami - nieśmiały i cichy Atma Ram nagle znajduje swoją drugą stronę. Przekręcając kierownicę, podskakuje z zaciekawieniem na temat wielu "gumek" (lokalnego slangu na broń palną), które posiada i jak nigdy nie oszczędza duszy w nocy. Ktoś puka, my wszyscy marzniemy! Na szczęście tylko mieszkańcy wioski przyjechali pomóc. Jesteśmy zaskoczeni szybkością i skutecznością, z jaką kryzys zostaje rozwiązany.

Poprzez tajemnicze wiadomości przywołuje nadinspektora z następnej stacji i przy ulewnym deszczu, przy ograniczonym oświetleniu i zasobach, wagarowa skała zostaje zhackowana, a pociąg znów się porusza. Nie wszystkie pociągi KVR jeżdżą aż do Joginder Nagar. Zaplanowaliśmy nasze zatrzymanie w Palampur - na 4,002 ft, najbardziej malowniczej i wygodnej bazie do zwiedzania doliny Kangra.

Hotspoty

Palampur

Rano odsłania miasto na wzgórzu. Budzimy się, popijając łyk, obserwując, jak mgła roznosi swe koronkowe palce od dramatycznie oślepiających Dhauladharów ku przepaści Neugal Khad i do meandrującego strumienia Bundla, po czym unosi się nad rozkoszną zielenią Herbaciarni Bundla, położoną pomiędzy bujnymi łąkami i lasy sosnowe. Nalewszy kolejny kubek lokalnego naparu, planujemy leniwy dzień w Palampur - krainie herbacianych ogrodów i nieustannie tryskających strumieni, skąd wywodzi się nazwa "Pulum" - lokalne słowo oznaczające wodę. Anglicy stwierdzili, że łagodne stoki Palampur są idealne do sadzenia ich ulubionych naparów, a dziś Kangra Valley Tea smakuje się na całym świecie.

Całkiem w zielonej herbacie, Palampur jest prawdopodobnie najbardziej wygodną bazą wypadową do odkrywania Doliny Kangra - możesz wskakiwać i jeździć na pociągach choo choo, jeśli nie chcesz dłużej jeździć (po prostu potwierdź bieżące czasy ze stacji), zbadaj Tybetańska wioska i klasztor, sprawdź scenę artystyczną, przejdź się po ogrodach herbacianych, zatrzymaj się przy fabryce herbaty, odwiedź popularne świątynie, piknik w przypadkowym strumieniu, nakarm trochę ryby, po prostu włócz dookoła, zaplanuj trekking lub paralotnię, a jeśli wolałbyś raczej po prostu odpocząć, wybrać niegdysiejszy pałac. Andretta (20 km na południe od Palampur) Monsuny namalowały dolinę świeżego zielonego lakieru, dzięki czemu jazda na Palampur-Baijnath Road do Andretty była jeszcze bardziej urzekająca.

Z biegiem lat, znani artyści, dramaturdzy i pisarze przyjęli tę uroczą wioskę Kangra. Mocząc się w ujmującym krajobrazie, rozumiem, dlaczego. Zatrzymujemy się w Galerii Sztuki na głównym placu w Andretcie, nie wiedząc, czego się spodziewać, dopóki nie uświadomimy sobie, że jesteśmy w domu czcigodnego artysty i filozofa Sardara Sobha Singha (1901-86). Jego medytacyjna wizja świętych sikhów ma spięte łóżko z baldachimem i gorące jedzenie. Poranek Palampur odsłania miasto skalne. Budzimy się, popijając łyk, obserwując, jak mgła roznosi swe koronkowe palce od dramatycznie oślepiających Dhauladharów ku przepaści Neugal Khad i do meandrującego strumienia Bundla, po czym unosi się nad rozkoszną zielenią Herbaciarni Bundla, położoną pomiędzy bujnymi łąkami i lasy sosnowe.

Palampur (Zdjęcie: Ashish3724)
Palampur (Zdjęcie: Ashish3724)

Nalewszy kolejny kubek lokalnego naparu, planujemy leniwy dzień w Palampur - krainie herbacianych ogrodów i nieustannie tryskających strumieni, skąd wywodzi się nazwa "Pulum" - lokalne słowo oznaczające wodę.Anglicy stwierdzili, że łagodne stoki Palampur są idealne do sadzenia ich ulubionych naparów, a dziś Kangra Valley Tea smakuje się na całym świecie. Całkiem w zielonej herbacie, Palampur jest prawdopodobnie najbardziej wygodną bazą wypadową do odkrywania Doliny Kangra - możesz wskakiwać i jeździć na pociągach choo choo, jeśli nie chcesz dłużej jeździć (po prostu potwierdź bieżące czasy ze stacji), zbadaj Tybetańska wioska i klasztor, sprawdź scenę artystyczną, przejdź się po ogrodach herbacianych, zatrzymaj się przy fabryce herbaty, odwiedź popularne świątynie, piknik w przypadkowym strumieniu, nakarm trochę ryby, po prostu włócz dookoła, zaplanuj trekking lub paralotnię, a jeśli wolałbyś raczej po prostu odpocząć, wybrać niegdysiejszy pałac. Andretta (20 km na południe od Palampur) Monsuny namalowały dolinę świeżego zielonego lakieru, dzięki czemu jazda na Palampur-Baijnath Road do Andretty była jeszcze bardziej urzekająca. Z biegiem lat, znani artyści, dramaturdzy i pisarze przyjęli tę uroczą wioskę Kangra. Mocząc się w ujmującym krajobrazie, rozumiem, dlaczego.

Zatrzymujemy się w Galerii Sztuki na głównym placu w Andretcie, nie wiedząc, czego się spodziewać, dopóki nie uświadomimy sobie, że jesteśmy w domu czcigodnego artysty i filozofa Sardara Sobha Singha (1901-86). Jego medytacyjna wizja świętych Sikhów sprzedała się w ponad milionie kopii w laminatowych wydrukach, ale przyjrzenie się oko w oko dzięki zmysłowym olejkom Guru Nanak, Bhagata Singha i Sohni-Mahiwala (check-a-sobhasinghartist.com) jest podnoszącym na duchu doświadczeniem. W Andretcie można również odwiedzić pracownię ceramiki późnego Sardara Gurcharana Singha i mieszkania malarza BC Sanyala i dramaturga Norah Richards. Będąc w herbacianym kraju, warto odwiedzić Palampur Co-operative Tea Factory, zjazd z Palampur. Zwłaszcza, że zobowiązują cię do szybkiej bezpłatnej wycieczki, zanim poprowadzisz cię do sklepu, w którym możesz wybierać spośród trzech gatunków świeżo upieczonej herbaty Kangra.

Wycieczka w grungy fabryce rozpoczyna się na pierwszym piętrze, gdzie świeżo zebrane zielone liście są suszone w wielkich zbiornikach przez 24 godziny, zanim zostaną przeniesione do hałaśliwych kruszarek poniżej. Teraz mają kolor brunatno-zielony i są przenoszone do sąsiedniego pomieszczenia, aby przez pół godziny fermentować w przeciągu zimnego powietrza, przed parowaniem i przeniesieniem do obszaru sortowania, gdzie liście są sortowane przez nadmuchiwanie na siatkach drucianych o różnych rozmiarach. Wdychamy głęboko, otoczeni gigantycznymi hałdami aromatycznych substancji, które pochodzą z herbacianych ogrodów na ładnym wzgórzu za fabryką. Za kilka godzin do stracenia następnego dnia, podążamy ścieżką niewielkim mostem, aby wspiąć się na to wzgórze na spacer w ogrodach herbaty.

Palampur (Zdjęcie: Shashank Sharma)
Palampur (Zdjęcie: Shashank Sharma)

Pierwotnie zaaranżowane krzewy ciemnej herbaty kontrastują ostro z dziko rosnącymi jaśniejszymi zieleniami doliny i jasnobłękitnym niebem. Na dole ścieżka krąży po wietrznym, lśniącym strumieniu i wszystko jest w porządku ze światem. Powrót na KVR Czekamy na ładną, deszczową stację Palampur dla naszego starego przyjaciela, KVR, wraz z miejscowymi, którzy odwiedzają "relelies" w niedzielnym najlepszym wydaniu. Zwykłe pohukiwanie, szaleństwo w fotelach i weterani, którymi jesteśmy teraz, kierujemy się prosto do kabiny strażnika. Trochę błagania z panem Singh'em i poruszył swoją papierkową robotę, żeby zrobić dla nas miejsce. Zanim dotrzemy do Baijnath, jest naszym najlepszym przyjacielem. Macha flagą, pociąg rusza … ale czekaj, wydaje się, że zostawiliśmy parę. Pan Singh pociąga za czarną dźwignię naciskową, pociąg zatrzymuje się, żeby wpuścić ich do środka.

Panuje gościnna atmosfera, kiedy dzielimy Kurkurego. Ktoś musi odebrać wynagrodzenie z innej stacji, więc pociąg czeka trochę dłużej. Na zewnątrz jest bajkowy świat połyskujących pól ryżowych i falujących ogrodów herbacianych, mosty nad głębokimi wąwozami, pęd rzek poniżej, lasy sosnowe, deodar i bambus i krótkie pauzy na małe stacje. To, co kryją przed nami monsuny, to lśniące biele Dhauladharów, lepiej widoczne podczas zimowej podróży. Półtorej godziny później dotarliśmy do Baijnath Paprola, gdzie większość z nas wysiadła. Nawet pociąg straci tu kilka wózków, żeby poradzić sobie z bardziej stromym nachyleniem podczas dalszej podróży do Joginder Nagar. Następnego dnia jedziemy wzdłuż torów KVR - dobrze osadzonego elementu każdej malowniczej jazdy w dolinie. Wioski stają się jeszcze bardziej przygaszone, kolorowe flagi modlitewne Bir (popularnego miejsca na hangliding), złapać bryza.

Teraz przyzwyczajony do powolnego rytmicznego odkrywania doliny, szybszy pojazd czuje się zbyt pochłonięty, aby wchłonąć jego piękno. Zatrzymujemy symboliczny przystanek na Ahju, najwyższej stacji na 4229 m npm Tu, z głębokim westchnieniem, licytujemy naszą wspaniałą jazdę adieu! Baijnath (16 km na południowy wschód od Palampur) Nie było chyba bardziej teatralnego tła w IX wieku Świątynia Śiwy niż mroczne chmury, które stanowią nad głową dla naszej wizyty. Wyrzeźbione w całości z kamienia, pozostaje wspaniałym przykładem architektury świątyni w Nagarze, niezwykle wdzięcznej w swej formie. Świątynia składa się z adytum otoczonego stożkową iglicą z mandapem pokrytym niskim piramidalnym dachem.

Posąg Nandi o naturalnej wielkości zdobi wejście, a dziedziniec otoczony kolumnami otacza adytum, które zawiera jeden z 12 Jyotirlingów. Mówi się, że linga została obdarowana jako dar dla króla Rawany. Był zbyt ciężki, aby mógł go podnieść, więc nie mógł go zabrać do Lanki. Kamień chwyta pomarańczowe światło, podkreślając nisze na ścianach, na których znajdują się skomplikowane rzeźby bogini Chamunda, Surja i Kartikeja. Oszczędnie z ornamentyką, świątynia przywodzi na myśl harmonię i spokój pomimo ruchliwego rynku. Dzongsar (35 km na wschód od Palampura) Jeśli chcesz zobaczyć jeden klasztor wokół Palampur, spraw, by był to jeden.Położony w Chauntra, kilka kilometrów przed bardziej odwiedzanymi klasztorami Sherabling, Nyingmapa i Chokling w Bir, klasztor Dzongsar urzeka nas ogromem piękna. Od gigantycznych uderzeń srebrnych chmur, które całują jego złoty dach do majestatycznych gór otaczających go, do ogromnego ogrodzonego kompleksu, który mieści i kształci 500 mnichów.

Dziedziniec jest ładnie zaaranżowany przez pokoje hostelowe i inne udogodnienia z ogródkiem w centrum. Ekspansywny lot schodów prowadzi do niesamowicie wysoko sklepionej świątyni, w której przebywa olbrzymi złoty Budda. Zdejmujemy nasze buty wśród 500-osobowych par kolorowych sandałów, pozostawionych na zewnątrz przez rzędy skandujących mnichów wypełniających echo złoconych wnętrz. Siedzimy przy filarach na zewnątrz, moczyliśmy się w atmosferze. Moje oczy malarza wpatrują się w zdumione jasne, różowe, niebieskie, zielone i żółte freski, które misternie zdobią czerwoną i złotą ścianę, niesamowicie głośne odcienie eksplodujące w estetycznej całości, przy jednoczesnym zachowaniu aury spokoju, jakim jest Budda. Stara tybetańska dama podchodzi do modlitwy, wykonując skomplikowany rytuał klęczenia i pochylania się kilka razy. Deszcz mknie, kiedy kończą się pieśni. Mnisi wylewają się i udają się na ich modne obuwie, a ich bordowe szaty rozświetlają kafelki dziedzińca.

Ich dowcipy i gesty wydają się nie na miejscu w tym większym płótnie. Idziemy długim przejściem, które prowadzi do Buddy, z podłogą po obu stronach dla studentów i klas na piętrze. Zmiękczając atmosferę, z sufitu zwisają piękne kolumny z ozdobnego jedwabnego gobelinu. Ofiary wyrzeźbione z ciasta ryżowego siedzą u stóp Buddy wraz z błyszczącymi świecami i zdjęciami założyciela instytutu, Khyentse Chokyi Lodro i jego następców. Tashijong (14 km na południowy wschód od Palampur) Być może jeden z najlepszych spacerów po okolicy, ten spada na NH20 w kierunku Taragarh Palace. To powinno zabrać nas tylko 45 minut, aby dotrzeć do wioski Tashijong z naszego domu w Taragarh, ale czekamy, aby nakarmić skaczącą rybę pod mostem w Machiyal. Następnie spacerujcie wzdłuż ogrodów herbacianych, zanurzajcie palce u nóg w płynącym strumieniu, zaprzyjaźnijcie się z dziećmi o czerwonych policzkach i kompulsyjnie róbcie zbyt wiele zdjęć trzech mnichów w bordowym przejściu przez fluorescencyjne pola - doskonałe w kompozycji, mocne w symbolice. Wreszcie, kiedy wspięliśmy się na wzgórze do Tashijong, zdajemy sobie sprawę, że ta urocza mała wioska zawdzięcza swoje istnienie całkowicie klasztorowi, który oficjalnie nazywa się Instytutem Wyższych Nauk Dzongsar. Przechodzimy obok tybetańskich sklepów z rękodziełem, a mój dudniący brzuch prowadzi mnie prosto do kawiarni naprzeciwko klasztoru, gdzie poddajemy się momos.

Autor: Lipika Sen

Pisarz, pisarz i wędrowiec, Lipika Sen jest urodzonym w Indiach Kiwi.

Zalecana: