Logo pl.yachtinglog.com

Wschodnie Indie: plantacje herbaty

Wschodnie Indie: plantacje herbaty
Wschodnie Indie: plantacje herbaty

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Wschodnie Indie: plantacje herbaty

Wideo: Wschodnie Indie: plantacje herbaty
Wideo: How Namdapha's Most Statuesque Bird is Quietly Disappearing 2024, Kwiecień
Anonim

Jeśli wierzyć Goscinny'emu i Uderzo, to Getafix przyniósł herbatę do zachodniego świata. Pod koniec Asterix w Wielkiej Brytanii, Asterix dodaje gorącą wodę i odrobinę mleka do ziół podarowanych mu przez druida, i, voila, kubek parującej herbaty. I skąd wzięły się zioła Getafix?

Na tym tle historia i komiksy są zgodne: starożytne Chiny, gdzie według legendy wiatr przypadkowo wiał liście herbaty do gorącej misy cesarza Shennong około 2737 rpne. Inni mówią, że w rzeczywistości była to misa gorącej wody Gautam Buddy. Nie jest to zły mit tworzenia. Ale wiemy, że pewien dr Campbell, cywilny chirurg indyjskiej służby medycznej, podłożył pierwszą herbatę w Darjeeling w 1841 roku, z sadzonkami pozyskiwanymi z Chin za pośrednictwem Ogrodu Botanicznego w Kalkucie. Przez sześć lat pielęgnował rośliny w swoim ogrodzie, a następnie postanowił założyć herbaciarnie w okolicy.

Hillside (Zdjęcie wykonane przez rajkumar1220)
Hillside (Zdjęcie wykonane przez rajkumar1220)

Jego pierwszymi nawróconymi byli jego bracia w służbie cywilnej: kapitan Samler, dr Whitcombe, pan Grant i dr Hooker, którzy po raz pierwszy zasiali herbatę w słynnym Lebongu. Należy dodać imię legendarnego Maniram Dutta Baruah z Assam. Początkowo doradca tytularnego Ahom Kinga, Maniram dołączył do Assam Company, pierwszej firmy herbacianej w Indiach, jako Dewan w 1839 roku.

Jego początkowa życzliwość z Brytyjczykami, którzy w 1833 r. Obalili króla Ahomów, nie trwała długo. W 1845 roku zrezygnował z założenia własnych herbacianych ogródków, stając się pierwszym indyjskim właścicielem plantacji herbaty na subkontynencie. Za jego nieposłuszeństwo i za udział w powstaniu Sepoya w 1857 r. Maniram Dewan został powieszony przez Brytyjczyków w 1858 r. W Darjeeling tymczasem brytyjski romans z herbatą rozkwitł. Plantacje pojawiły się w latach 50. i 60. XX wieku, w ogrodach w Tukvar, Steinthal, Alubari, Dhutarii, Ambutii, Phubsering, Badamtam, Makaibari … Szepcz te imiona: tworzą dziwną muzykę, jak liście herbaty tańczące w gorącej wodzie. W 1870 r. Istniało 56 ogrodów herbacianych z osłoną o powierzchni 4400 hektarów i produkujących ponad 70 000 kg herbaty.

Plantacja herbaty w Sontipur, Assam (Zdjęcie: Amlam Basumanti)
Plantacja herbaty w Sontipur, Assam (Zdjęcie: Amlam Basumanti)

Rozległe obszary dżungli musiały zostać oczyszczone z plantacji, a robotnicy musieli być wywoływani lub zmuszani do pracy w ogrodach. Większość z nich była rekrutowana z Nepalu i części Sikkimu, często pracując w niebezpiecznych, niehigienicznych warunkach. Plantacje kontynuowane w niezależnych Indiach, małe kieszonkowe osobliwe tradycje w zmieniającym się kraju. Plantatorzy herbaty mieli ogromne pensje, wielo-pokojowe bungalowy w stylu kolonialnym i niezliczoną liczbę sługusów, wybrali się na kamjari (praca) i wzięli udział w bara hazri (śniadanie), cieszyli się golfem, tenisem, piknikami i gorącymi napojami w poza sezonem … Współczesne zjawisko turystyki plantacji herbaty opiera się na umożliwieniu degustacji tych dyskretnych uroków życia plantacji, ale także poznać herbatę, nowe krajobrazy i nowe sposoby życia.

Na morzu przez długi czas marynarze czasami halucynują się, że nie są otoczeni przez błękitne wody, lecz falujące zielone pola. Ten stan znany jest jako calentura, a szalejący marynarze są znani z opuszczania pokładu i poślizgu bezgłośnie w bezdennym błękicie. Ale na tych plantacjach można się zanurzyć w prawdziwym morzu zieleni, aby spojrzeć na niekończące się widoki roślinności sięgającej aż do oka.

Bungalow Mancotta Chang

Little przygotowuje się na łaskę sylvan Mancotty, gdy dostanie się do dziewiczego miasta Dibrugarh. Miasto jest dość nieodróżnialne od może nawet tysiąca innych małych miast w Indiach. Ale dwie rzeczy sprawiają, że jest wyjątkowa: ogródki herbaty w sercu miasta i rzeka Brahmaputra, przez większość czasu zachowująca się grzecznie, ale ryczący, ryczący potok w miesiącach monsunowych.

Ogrody herbaciane w Jalan rozprzestrzeniają się w całym mieście Dibrugarh - Jalanie są jedną z najstarszych rodzin rosnących w Assam, zajmujących się uprawą herbaty, których działalność sięga połowy XIX wieku i wciąż się rozwijają - i jedziemy przez nich w drodze do główne biuro. Krzewy mają około 2 stóp wysokości i powiedziano nam, że szczyt sezonu zbioru herbaty trwa od kwietnia do października. W przeciwieństwie do swoich odpowiedników w Darjeeling, ogrody herbaciane Assam znajdują się na równinach i przez cały dzień otrzymują bezpośredni blask słońca. Ponieważ nie jest to dobre dla roślin, drzewa akacjowe lub drzewa czarnego pieprzu są sadzone w regularnych odstępach czasu, dzięki czemu mogą filtrować światło słoneczne i zapewniać odpowiedni cień. Cytronelowe granice na obwodzie ogrodów chronią przed niechcianymi owadami.

Dibrugarh (Zdjęcie: Akarsh Simha)
Dibrugarh (Zdjęcie: Akarsh Simha)

Kiedy jedziemy, wąska droga polna zsuwa się z głównej drogi i prowadzi do głównej bramy kompleksu menedżerskiego. Wewnątrz znajduje się okazały bungalow, mający ponad 150 lat, pozornie pływający bez żadnych widocznych środków wsparcia nad delikatnie rozwijającą się perspektywą krzewów herbacianych. Trawnik i żwirowe ścieżki są nienaganne, a ogrodnik ciężko pracuje nad kwietnikami. Dopiero gdy zbliżamy się do tego, widzimy kilkanaście drewnianych szczudeł, na których stoi bungalow.

W całym stanie Assam takie bungalowy są znane jako bungalowy Chang. Oryginalnym powodem dla szczudeł było utrzymywanie wody w wodzie i odpieranie ataków dzikich zwierząt - nawet teraz sporadyczne wypady przez lamparty do herbacianych ogrodów nie są niespotykane.Patrzymy na najprawdopodobniej najlepszego z nich wszystkich, Mancottę Chang, położoną na obrzeżach Dibrugarh. Bungalow Mancotta jest również własnością Jalans. Zamienili dwa "domki menedżerskie" w domach gościnnych, ale nie w typowym turystycznym stylu. Nie są nawet szeroko reklamowane.

Jalanie mają stajnię ponad tuzina doskonałych koni pełnej krwi, a we współpracy z międzynarodową agencją jeździecką "W siodle" oferują wakacje konne z bazą Mancotta. Nasza sypialnia znajduje się na pierwszym piętrze (sześć pokoi jest dostępnych w Mancotta Chang), a my musimy wspiąć się na częściowo przykryte schody z uroczym parasolem i czapką w rogu. Raz na górze, przekraczamy to, co wydaje się akrów i akrów przestrzeni podłogi, aby dostać się do naszego pokoju.

Tradycyjny dom na palach (fot. Rajkumar1220)
Tradycyjny dom na palach (fot. Rajkumar1220)

Plantatorzy najwyraźniej nie wierzyli w nic w połowie. Sypialnia wydaje się wystarczająco duża, by mogła spać armia z ogromnymi oknami z oknami wychodzącymi na trawnik. Przy ścianie naprzeciwko łóżka stoi stół do pisania, easychair, stojak na buty, lustro i komoda. Pokój prowadzi do małej garderoby, która z kolei komunikuje się z łazienką. Jakby tego było mało, na zewnątrz jest ogromny salon. Większość czasu spędzamy na leniuchowaniu na prostokątnej werandzie biegnącej wzdłuż przedniej i bocznej części bungalowu.

Większość jest pokryta wszechobecnym drutem komara, tak ukochanym przez Raj. Na ścianach są mapy i zanikające zdjęcia grupowe personelu ogrodniczego. W senną popołudniową mgłę czuję, że zostałem wypaczony ponad sto lat temu. W połowie spodziewałem się, że krzykliwe dzieci wybuchną z pokoju, ścigane przez adiunktową ayah lub starszego rodzeństwa, lub czerwonowłosego, głośnego pułkownika wojskowego, żądającego popołudniowej filiżanki. Codzienne życie w bungalowie jest ceremonialne, niczym powolna pavane tańczona do niewidzialnej orkiestry.

Śniadanie jest rozłożone na słonecznej werandzie w całej jego angielskiej świetności - jest miód i marmolada i jajecznica i kotlety i smażone pomidory, aby iść z tostem i herbatą. Obiad był równie uroczysty i wyszukany, zaczynając od doskonałej zupy pomidorowej i kończąc na drobnym puddingu. Jesteśmy przytłoczeni uwagami personelu kuchennego, który bezgłośnie przemieszcza się pomiędzy i od kursu. I, oczywiście, jest to najbardziej angielska instytucja z nich wszystkich, bed-tea (palangchai), dostarczona z Jeevesian precyzją i dyskrecją w pożądanej godzinie. Uwięziony w niemal lotosowy trans przez uroki Mancotty, czasami łatwo zapomnieć, że jest się w środku działającej plantacji herbaty.

Mancotta nie jest twoją przeciętną posiadłością dziedzictwa, zamkniętą we własnej wspaniałej izolacji, odciętą od swojej przeszłości. Życie toczy się normalnie pośród prostoliniowej schludności herbacianych żywopłotów. Dzieci chodzą do szkoły, a ich matki wyrywają liście herbaty, a fabryki nuczą się, tocząc, strzelając i sortując. Herbata jest następnie pakowana i etykietowana i wysyłana do domów aukcyjnych w Guwahati, skąd trafiają do wszystkich zakątków świata. Nad wszystkimi tymi działaniami Mancotta Chang stoi na straży przez ponad półtora wieku, stały punkt w świecie zmian.

Zachód słońca nad rzeką Brahmaputra (fot. Donvikro)
Zachód słońca nad rzeką Brahmaputra (fot. Donvikro)

Dam Dim

A będąc w Dam Dim Tea Estate, w mieście, wciąż marzymy o zielonych polach i filiżance złota. Wjeżdżamy do posiadłości Tata Tea w środku popołudnia, przy słabym zimowym świetle słonecznym zmieniającym się ze złocistego na szary. Obiekt ten, położony w okręgu Chel w dystrykcie Jalpaiguri, początkowo był znany jako Barrons Tea Estate w latach 20. XX wieku i rozciąga się na powierzchni prawie 1400 hektarów. Kremowo-biały domek położony jest w samym sercu plantacji, wszystkie lśniące i świeżo pomalowane. W bungalowie mieszkamy w dobrym życiu, zakwaterowanym w dwóch z trzech nowo wyremontowanych apartamentów.

Posiłki są obfite i przygotowywane na zmianę z warzywami i przyprawami świeżo zebranymi z kuchni. Spędzamy dzienne godziny siedząc na jednym z miniaturowych machan w ogrodzie bungalowu i czytając książkę. Cały krajobraz delikatnie faluje krzewami herbacianymi aż okiem. Po zachodzie słońca jesteśmy traktowani jako mała divertissement of song i dance przez młodych ludzi żyjących w ogrodach. To, co wydaje się prostą rutyną perkusji i linii konga, staje się niezmiernie skomplikowane, gdy tylko dołączymy do tańca, a nasza nieudolna praca dostarcza komicznej ulgi. Niedaleko bungalowu znajduje się Rezerwat Leśny Gorumara, znany ze słoni i oddzielony od posiadłości jedynie wodną wstęgą rzeki Chel.

Pole zielonej herbaty (zdjęcie: Akarsh Simha)
Pole zielonej herbaty (zdjęcie: Akarsh Simha)

Każdy, kogo spotykamy, mówi podekscytowany stadem słoni, który został zagrany na bębnie dla dobra zespołu BBC w poprzednim miesiącu. Słonie są nieco niezręcznymi sąsiadami; dobre dla turystyki, od czasu do czasu zabierają im głowy na piknik na plantacji przez kilka dni, jedzenie plonów i niszczenie krzewów herbacianych. Kiedy następnego ranka jedziemy wzdłuż rzeki, natychmiast dostrzegamy oznaki obecności pachyderma przez samotne drzewo - łajno i włosy.

Nad brzegiem rzeki znajduje się strażnica pucca, z której można obserwować zbliżanie się dzikich słoni. Mówi się nam, że można wyczuć stado, nawet zanim je zobaczysz. Patrzymy przez rzekę na przyćmione kontury rezerwatu leśnego i na próżno wąchamy powietrze - ale słonie z Gorumary nie zamierzają nas zmuszać do zdjęć. Żyjemy w nadziei, a w treści poznajemy, jak wracamy do Dam Dim pewnego złotego, pachnącego herbatą dnia.

Autor: Abhijit Gupta

Abhijit Gupta uczy angielskiego na Uniwersytecie Jadavpur w Kalkucie. Jego inne zainteresowania obejmują powieści graficzne i science fiction.

Zalecana: