Logo pl.yachtinglog.com

Biorąc udział w Shaxi

Biorąc udział w Shaxi
Biorąc udział w Shaxi

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Biorąc udział w Shaxi

Wideo: Biorąc udział w Shaxi
Wideo: My team’s soccer tournament on 14th May, 2022 🔥| Tibetan vlogger 2022 2024, Kwiecień
Anonim

Kiedyś ważnym przystankiem na starej trasie handlu herbatą, ciche Shaxi został starannie zachowany, a jego starodawny rynek jest wart odwiedzenia - gdy opera jest w mieście.

W 2001 r. World Monument Fund umieścił rynek Shaxi na liście 101 najbardziej zagrożonych miejsc, a projekt rehabilitacji wart 1,3 miliona dolarów tchnął życie na rynek. Centralnym punktem placu jest scena z dynastii Qing, niewielka drewniana platforma z pomalowanymi belkami stropowymi i podporami, zbudowana w latach 1795-1850.

W Shaxi panuje ekscytacja, gdy Shilong Chun Opera Troupe ma wystawiać operę z Yunnanu na starej scenie. Udajemy się do Shibaoshan, aby dotrzeć do Shilong Chun, gdzie muzycy czekają na nas na placu. Ci faceci (co dziwne, żadne kobiety) nie należą do mniejszości Bai i mają o nich pomarszczone, nonszalanckie spojrzenie. Są starymi profesjonalistami i uderzają mnie jako odpowiedź Yunnana na Social Club Buena Vista. Siedzą, piszczą, dymią i zaczynają grać muzykę. Nie trzeba długo czekać, by mnie wciągnąć do postępowania, papierowy kubek wypełniony herbatą w jednej ręce, a papieros w drugiej.
W Shaxi panuje ekscytacja, gdy Shilong Chun Opera Troupe ma wystawiać operę z Yunnanu na starej scenie. Udajemy się do Shibaoshan, aby dotrzeć do Shilong Chun, gdzie muzycy czekają na nas na placu. Ci faceci (co dziwne, żadne kobiety) nie należą do mniejszości Bai i mają o nich pomarszczone, nonszalanckie spojrzenie. Są starymi profesjonalistami i uderzają mnie jako odpowiedź Yunnana na Social Club Buena Vista. Siedzą, piszczą, dymią i zaczynają grać muzykę. Nie trzeba długo czekać, by mnie wciągnąć do postępowania, papierowy kubek wypełniony herbatą w jednej ręce, a papieros w drugiej.
Szczerze mówiąc, nie są naprawdę świetne. Muzycy nadrabiają entuzjazmem swoim brakiem umiejętności, a czasami nawet po prostu się nie poddają. Aktorzy poruszają się w podniosłym stylu i nie całkiem zapamiętali swoje linie. Mimo to są niezwykle przyjaźni i chętni, by pozwolić mi spróbować czegoś. Cierpliwie próbują mnie nauczyć (używając gestów i złamanego mandaryna), jak nie manipulować instrumentami.
Szczerze mówiąc, nie są naprawdę świetne. Muzycy nadrabiają entuzjazmem swoim brakiem umiejętności, a czasami nawet po prostu się nie poddają. Aktorzy poruszają się w podniosłym stylu i nie całkiem zapamiętali swoje linie. Mimo to są niezwykle przyjaźni i chętni, by pozwolić mi spróbować czegoś. Cierpliwie próbują mnie nauczyć (używając gestów i złamanego mandaryna), jak nie manipulować instrumentami.
Śpiewanie nie jest moją mocną stroną, więc kończę podnosząc gong. Wygląda dość łatwo: po prostu uderz drewniany kij w środek gongu. "Nie idź zbyt szybko lub zbyt wolno i nie przejmuj się" - mówi mi główny perkusista.
Śpiewanie nie jest moją mocną stroną, więc kończę podnosząc gong. Wygląda dość łatwo: po prostu uderz drewniany kij w środek gongu. "Nie idź zbyt szybko lub zbyt wolno i nie przejmuj się" - mówi mi główny perkusista.

Wyjeżdżamy w konwoju minivanów na starą scenę Shaxi. Jest to pierwszy występ trupy na scenie, a duchy nie są tłumione przez deszcz, który zaczyna padać na plac. Wykonawcy rozpoczynają konfigurację i ubierają się, tworzą i wszystko. Uwalniają mnie w kostiumie generała, który został przekazany ponad 100 lat (i też tak pachnie). Gdy zaczynamy występować, deszcz przestaje padać, a słońce przebija się przez chmury.

Tłum zbiera się. Muzyka się kręci. Wykonuję rzetelnie i uderzam w gong zgodnie ze wskazówkami wiodącego perkusisty. Pozostali muzycy cieszą mnie skinieniem głowy. Jestem wdzięczny, że mogę utrzymać podstawowy rytm. Reżyserzy mówią cicho, aktorzy zatrzymują się i słuchają przez chwilę, zanim ich zawodzą. Są niezgrabne i ciągle wpadają na mnie (w pewnym momencie przewracają mój gong). Spektakl kończy się po czterdziestu pięciu minutach. Połowa tłumu klaszcząc z podekscytowania, druga połowa ma zdziwiony wyraz twarzy: jakby nie byli pewni, czy występ był tak zły, że był dobry.
Tłum zbiera się. Muzyka się kręci. Wykonuję rzetelnie i uderzam w gong zgodnie ze wskazówkami wiodącego perkusisty. Pozostali muzycy cieszą mnie skinieniem głowy. Jestem wdzięczny, że mogę utrzymać podstawowy rytm. Reżyserzy mówią cicho, aktorzy zatrzymują się i słuchają przez chwilę, zanim ich zawodzą. Są niezgrabne i ciągle wpadają na mnie (w pewnym momencie przewracają mój gong). Spektakl kończy się po czterdziestu pięciu minutach. Połowa tłumu klaszcząc z podekscytowania, druga połowa ma zdziwiony wyraz twarzy: jakby nie byli pewni, czy występ był tak zły, że był dobry.
Jednak trup nie dba o to. Wykonawcy przyjmują aplauz, a twarze rozpromienione adrenaliną po spektaklu. Pakują się tak szybko, jak się ustawiają. "Jesteś teraz oficjalnie częścią Trupy Opery Shilong Village" - mówi mi lider i potrząsa moją dłonią. Wszyscy machają na pożegnanie i wpychają swoje instrumenty i pełne kostiumów pnie po brukowanych uliczkach z powrotem do czekających samochodów dostawczych.
Jednak trup nie dba o to. Wykonawcy przyjmują aplauz, a twarze rozpromienione adrenaliną po spektaklu. Pakują się tak szybko, jak się ustawiają. "Jesteś teraz oficjalnie częścią Trupy Opery Shilong Village" - mówi mi lider i potrząsa moją dłonią. Wszyscy machają na pożegnanie i wpychają swoje instrumenty i pełne kostiumów pnie po brukowanych uliczkach z powrotem do czekających samochodów dostawczych.

Shawn Low wyjechał do Chin po przydziale na Lonely Planet. Możesz śledzić jego przygody Lonely Planet: Roads Less Traveled, pokaz międzynarodowy w National Geographic.

Zalecana: