Logo pl.yachtinglog.com

Odkrywanie tajnego świata wina w Gruzji

Odkrywanie tajnego świata wina w Gruzji
Odkrywanie tajnego świata wina w Gruzji

Ada Peters | Redaktor | E-mail

Wideo: Odkrywanie tajnego świata wina w Gruzji

Wideo: Odkrywanie tajnego świata wina w Gruzji
Wideo: Visiting the Lincoln Memorial: An Unforgettable Experience | US Travel Guide 2024, Kwiecień
Anonim

W Gruzji, gdzie wino wytwarzano przez 8000 lat, winogrono ma święte znaczenie. W tym wyciągu z dłuższej funkcji w Lonely Planet Traveler magazyn, Marcel Theroux bada starożytne winnice i spotyka się z tradycyjnymi winiarzami z Gruzji. Fotografie Andrew Montgomery.

Image
Image

Wysoko na przedgórzu gór Kaukazu w Gruzji, rodzina Vatsadze tworzy wino w sposób, który rozpoznałby ich najdalszy przodek. Każdego roku ich siódemka qvevris, ogromne naczynia do wina, unikalne dla Gruzji, są zeskrobywane ręcznie za pomocą narzędzia ze złożonej wiśniowej kory. Ani chemikalia, ani drożdże nie są dodawane do sprasowanego soku z winogron. Wino jest wydobywane z nich za pomocą wozu zrobionego z dyni. Chętnie podniosę swój kieliszek i posmakuję, ale to nie jest takie proste.

Znaczenie wina dla tego czteromilionowego narodu trudno jest przesadzić. Nad stolicą, Tbilisi, gigantyczny posąg Matki Gruzji trzyma miecz, aby odeprzeć wrogów i miskę wina, aby powitać przyjaciół. Każdy dom ma kratę winorośli na zewnątrz, z winogron dojrzewających do corocznego tłoczenia. Wino jest oznaką dumy i symbolem gościnności; jest centralnym punktem kultu religijnego i życia rodzinnego. Produkcja wina jest łącznikiem z przeszłością i wyrazem tożsamości narodowej. Praktycznie każdy Gruzin, którego tutaj spotykam, wytwarza własne wino - choć na skromniejszą skalę niż rodzina Vatsadze. Jeśli nie mogą uprawiać własnych winnic, mieszkańcy miast kupują winogrona z sezonowych bazarów.

Image
Image

Serwowanie własnego domowego wina gościom jest sprawą dumy, a picie zostało udoskonalone do formy artystycznej. Picie wina w Gruzji jest zawsze świętem i zawsze, gdy ma miejsce tamada, lub toastmaster, zostanie wybrany do sędziowania. Nie każdy ma umiejętności, aby być tamada: musisz być elokwentny, zabawny i zdolny do trzymania swojego drinka. To normalne, że gruziński człowiek może usiąść przy stole na dwa lub trzy litry wina. Gruzini zawsze zawierają jeden toast za przodków, którzy przewidzieli sadzenie winorośli.

Po kilku rundach moi gospodarze wypuszczają róg do picia, który po kolei rozładowujemy. Rodzina zaczyna śpiewać, a dwóch członków improwizuje harmonie. Ten polifoniczny styl śpiewania jest również gruzińską tradycją. To melancholijny dźwięk, ale przesłanie jest optymistyczne, celebrując chwałę wina i długie życie. Roczne czerwone wino rodziny jest rubinowe, chłodne, lekkie i świeże, o słodyczy charakterystycznej dla tej kombinacji winogron i regionu, Racha, położonej w północno-zachodniej części Gruzji. Kiedy to wino jest butelkowane i sprzedawane, jest znane jako khvanchkara. Nazwa jest bez znaczenia i nie do wymówienia dla większości Europejczyków, ale przez 70 lat była ulubionym napojem dla sowieckiej elity i, jak zapewnią Gruzini, ulubieńcem ich najbardziej znanego syna: Iosif Wissarionowicz Dzhugaszwili, lepiej znany jako Józef Stalin.

Gruziński naród widział sprawiedliwy udział w walce przez lata. To starożytne miejsce - Kolkheti nad Morzem Czarnym jest następcą legendarnego Colchisa, gdzie w mitologii greckiej Jason i Argonauci udali się na poszukiwanie Złotego Runa - i wielokrotnie nawiedzali go Grecy, Rzymianie, Persowie i inni. Jego najnowsza historia została zdominowana przez stosunki z jej ogromnym północnym sąsiadem: Gruzję skolonizowano najpierw przez imperium rosyjskie, a następnie Związek Radziecki. W czasach komunistycznych górzysta Gruzja z tradycjami wina i dobrego jedzenia była postrzegana jako kraina mitycznej obfitości. W całym Związku Radzieckim najlepsze restauracje były gruzińskie, a najbardziej pożądane wina pochodziły z Gruzji. Każdego roku ilość gruzińskich win sprzedawanych w ZSRR przekraczała wyprodukowaną ilość: pozbawieni skrupułów kupcy po prostu klepali gruzińskie etykiety na mniej pożądane wina mołdawskie i rosyjskie.
Gruziński naród widział sprawiedliwy udział w walce przez lata. To starożytne miejsce - Kolkheti nad Morzem Czarnym jest następcą legendarnego Colchisa, gdzie w mitologii greckiej Jason i Argonauci udali się na poszukiwanie Złotego Runa - i wielokrotnie nawiedzali go Grecy, Rzymianie, Persowie i inni. Jego najnowsza historia została zdominowana przez stosunki z jej ogromnym północnym sąsiadem: Gruzję skolonizowano najpierw przez imperium rosyjskie, a następnie Związek Radziecki. W czasach komunistycznych górzysta Gruzja z tradycjami wina i dobrego jedzenia była postrzegana jako kraina mitycznej obfitości. W całym Związku Radzieckim najlepsze restauracje były gruzińskie, a najbardziej pożądane wina pochodziły z Gruzji. Każdego roku ilość gruzińskich win sprzedawanych w ZSRR przekraczała wyprodukowaną ilość: pozbawieni skrupułów kupcy po prostu klepali gruzińskie etykiety na mniej pożądane wina mołdawskie i rosyjskie.

Sercem gruzińskiego wyrobu wina jest wschodnia prowincja Kakheti. Tutaj rzeka Alazani nawadnia żyzną dolinę pomiędzy dwoma dramatycznymi pasmami Kaukazu. Na północnym krańcu charakterystyczna wieża w kształcie wieży wznosi się 50 metrów nad dnem doliny. Należy do XI-wiecznej katedry Alaverdi, należącej do kompleksu klasztornego, w którym wytwarzano wino przez 1500 lat. "Wytwarzanie wina jest świętym obowiązkiem, które Bóg powierzył ludowi gruzińskiemu" - mówi o. David Chrvitidze, przywódca małej społeczności mnichów w Alaverdi.

Image
Image

Archeologiczne dowody sugerują, że do XII wieku Alaverdi produkowało 70 ton wina rocznie. Mnisi niedawno odrestaurowali jedną z dawnych piwnic klasztoru i otwory qvevri są rozrzucone wokół podłogi jak kratery. Po przerwie w czasach rządów komunistycznych, w Alaverdi znów produkowane jest wino.

Konsumpcja wina może, ale nie musi, mieć boską sankcję w Gruzji, ale jej produkcja tutaj sięga znacznie wcześniej niż narodziny Chrystusa. Istnieją dowody na to, że winogrona były uprawiane na wzgórzach Shulaveri tutaj 8000 lat temu, dając krajowi wiarygodne prawo do bycia miejscem narodzin wina. Gruzińscy winiarze twierdzą, że ich należne miejsce należy do wielkich narodów winiarskich. I w starożytnej technologii qvevri, czują, że mają tajną broń.

Image
Image

Marcel Theroux jest nadawcą, pisarzem i stałym współpracownikiem Lonely Planet Traveler.

Zalecana: